Wypadek rowerowy i ostatnie przygotowania
-
DST
6.50km
-
Czas
00:17
-
VAVG
22.94km/h
-
Sprzęt Merida TFS 100 V
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 6 czerwca 2009 | dodano: 06.06.2009
Dziś nieciekawą scenę kolega widział na obwodnicy... Wypakowany rowerzysta zderzył się z bmw... Obładowany był mocno, więc pewnie jakaś grubsza wyprawa to była... Uerzył w tył i nie wiem jakim cudem, ale chyba wleciał przez tylnią szybę do auta :/ Gościa nie było ani w aucie ani na zewnątrz, więc pewnie go zabrała karetka.
A dziś na Dąbrowę zawieść rower, bo trzeba go do przyczepki upchać.
Jutro wpis wyjazdowy i jazda ! :D
Kategoria 0-50 km
komentarze
mavic | 10:03 sobota, 20 czerwca 2009 | linkuj
Może zachował bezpieczną odległość ale jak na rower bez bagażu. Obładowany rower 2 razy trudniej zatrzymać.
djk71 | 20:18 sobota, 6 czerwca 2009 | linkuj
Przykre.
To widzę, że tylko ja jestem taki zboczony, że zachowuję sporą odległość (również autem)...
To widzę, że tylko ja jestem taki zboczony, że zachowuję sporą odległość (również autem)...
maciek320bike | 20:00 sobota, 6 czerwca 2009 | linkuj
Bezpieczna odleglosc hmm - 10cm za zderzakiem jak dla mnie.
robin | 19:55 sobota, 6 czerwca 2009 | linkuj
Z mojej obserwacji wynika, że nie zachował bezpiecznej odległości jak beemka zatrzymała się na światłach. A z pełnymi sakwami rower może ważyć i ze 100 kg. A który rowerzysta zachowuje bezpieczną odległość bo ja osobiście nie :) :(
foxiu | 19:30 sobota, 6 czerwca 2009 | linkuj
komentarz tego rowerzysty ja wpadł do auta:
"Panie, od razu do szpitala poproszę!" ;)
Komentuj
"Panie, od razu do szpitala poproszę!" ;)