vanhelsing prowadzi tutaj blog rowerowy

vanhelsing

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2008

Dystans całkowity:472.37 km (w terenie 14.00 km; 2.96%)
Czas w ruchu:20:32
Średnia prędkość:23.01 km/h
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:29.52 km i 1h 17m
Więcej statystyk

Na meridce !!! :D Nareszcie

  • DST 3.40km
  • Czas 00:12
  • VAVG 17.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 30 kwietnia 2008 | dodano: 30.04.2008

Na meridce !!! :D Nareszcie udało mi się wyjść na rower. Na razie nic wielkiego, liczy się samo wyjście i przejażdżka na rowerku. Postanowiłem kupić spinkę do łańcucha, bo dawno już miałem to zrobić. Do sklepu rowerowego i potem, po wymianie na Leopold i... do domku ;P Tak, jechałem w polarku, a na polu jest troszkę ciut za gorąco na takie ubranko, więc nie chciałem się przegrzać. A w samej koszulce jeszcze się nie odważyłem :P
Ale dobrze jest. Wszystko co miało się przez prawie 3 tygodnie we mnie puściło, gardełko nie boli, katarek już się kończy no i temperatura w normnie :) Pojeździmy jakoś regenracyjnie tydzień i wracam do prawdziwego kolarstwa :D


Zdjęć nie było, dlatego dam takie jedno z wczoraj ;P



Pozdro ! :D


Kategoria 0-50 km

Dalsze "próby" chwycenia

  • DST 2.00km
  • Czas 00:10
  • VAVG 12.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 28 kwietnia 2008 | dodano: 28.04.2008

Dalsze "próby" chwycenia choć trochę z jazdy na rowerze.
Od Roberta do domu przez Podłęże, na starym bajtku, bo Robert kupił sobie nowy rowerek ( kross A4 na LX i RS ) i myśli, że jest fajny :P Z chorobą walczę nadal, lecz 20 C nie można było nie wykorzystać:P


Kategoria 0-50 km

Hahaha :D Tak można w skrócie

  • DST 1.15km
  • Czas 00:04
  • VAVG 17.25km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 25 kwietnia 2008 | dodano: 25.04.2008

Hahaha :D Tak można w skrócie "nazwać" dzisiejszy "wyjazd" na "rowerze' :D

Chory jestem nadal :P Rower mam w częściach, bo mi się nudziło, tom go rozebrał na elementy pierwsze.
Ale ruszyć się z domu mogę. Pojechaliśmy na grilla klasowego do Byczyny ( taka wioska Jaworzna :D ) No i tam kupę zabawy, kiełbaski, tańce, wygłupy itp :P No ale skończyło się paliwo, to trzeba było jechać do sklepu najbliższego po towar:P
Poszliśmy z Sebą i Kubą do obory ( czy stodoły ? :D ) i tam odnaleźliśmy nasze maszyny :D Hoho, przedwojenny trupki bez powietrza i nie nadające się do jazdy. Nie ? Dla nas nic trudnego, już po chwili pędziliśmy do Społem :D Tam się dętka zawinęła w maszynie Seby i wplotła w szprychy... tośmy ją urwali :D I droga powrotna na rawce, bo opona też gdzieś wyleciała :P U mnie w składaczku za to kierownica skręcała, a koło już nie :D Jakiś kilometr się potłukliśmy po wiosce :D


Jazda fajna, szkoda tylko, że nie jestem w pełni zdrów i nie mogę ruszyć na prawdziwą wycieczkę na meridce. A tam biedna sobie stoi i czeka, chlip ;(

Foty ;)

To się zaraz będzie nadawało do zjedzenia :D :


Szykujemy się psychicznie przed wyprawą :


Sella Italia, rocznik 1954 :D :


Jadziem :D Kuba się ostro trzyma :D


hahahaha :D


Po co nam dętką ;P


Kuba ;D


Mucha Asi :)


Jeszcze może jakieś foty dam, filmiki też się może zjawią :)

Pozdrawiam :)


Kategoria 0-50 km

Oczywiście miałem jeździć spokojnym

  • DST 14.60km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:34
  • VAVG 25.76km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 13 kwietnia 2008 | dodano: 13.04.2008

Oczywiście miałem jeździć spokojnym tempem, ale tak to zawsze jest, jak się samemu jeździ i widzi jakiegoś rowerzystę przed sobą. Pętelka dookoła elektrowni wraz z wjazdem na zalane, gdzie odbywają się jakieś mistrzostwa wędkarzy :D
Pogoda ładna, bezchmurne niebo, jakieś 18 C i.. wiatr we wszystkie strony:/ Gdzie człowiek nie jedzie, to mu w twarz wieje...
Teraz nauka, wieczorkiem może gdzieś jeszcze wyjdę.

Edit [19:10]

Nie będzie jeżdżenia, wyjeżdżając rano na rower z chrypką miałem nadzieję, że krótka przejażdżka mi pomoże, stało się całkiem na odwrót, rozchorowałem się totalnie :/ Kaaapa, ja chcę jeździć, miałem plan, żeby być na rowerze w każdym dniu kwietnia, a jutrzejszy dzień spędzę w łożku :|





Kategoria 0-50 km

Na luzie ;)

Pojechałem

  • DST 31.90km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:33
  • VAVG 20.58km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 12 kwietnia 2008 | dodano: 12.04.2008

Na luzie ;)

Pojechałem sobie z Witkiem na krótką przejażdżkę na Groble w Byczynie. Do Jelenia laskiem, a potem już cały czas asfaltem nad zalewik. Tam cisza i spokój ;) Powrót podobny, tylko zrezygnowałem już z lasu i pojechałem przez Sobieski.
Pogoda się zryła totalnie, z wczorajszych 20 C, dziś zrobiło się 6 C ze sporym zachmurzeniem. Dobrze, że nie padało, bo jak widziałem u innych, przeżyli oni spore ulewy :D
Tempo rekreacyjne, w końcu wyjechałem ubrany jak biker, nowa bluza na takie temperatury idealna, nie przepuszcza powietrza do środka i odprowadza z wewnątrz.

Jazda przy takiej muzie :) Only hard :D

Foty:

Wszyscy robią zdjęcia żab.... to i ja zrobiłem :D Paskudstwo :D


Groble i Merida ;) :


Pozdrawiam :)


Kategoria 0-50 km

Never ever basen+rower :D Do szkoły,

  • DST 12.20km
  • Czas 00:32
  • VAVG 22.88km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 11 kwietnia 2008 | dodano: 11.04.2008

Never ever basen+rower :D Do szkoły, a potem na nóżkach na basen klasowo i z powrotem na nóżkach do szkoły odebrać rower. Wymęczony po pływaniu (ojjj, minuta na 50 metrów to niezbyt dobry wynik :/ ) musiałem jeszcze dokręcić do domu, ble, niezbyt fajna jazda.

Heh, padło 2000 km w tym roku :) W weekend sobie odpczywam, nie planuję nic większego ;)

EDIT tam ktorsa przed polnoca. Własnie wróciłem z rowerka :D takie tam jezzenie po jaworznie ze seba... i z cwiekiem na jego skladaki :D
Miłego dzionka :D


Kategoria 0-50 km

Najpierw standardowo do szkoły.

  • DST 44.50km
  • Czas 01:46
  • VAVG 25.19km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 10 kwietnia 2008 | dodano: 10.04.2008

Najpierw standardowo do szkoły. Potem wyjazd do Sosnowca z Witkiem na przegląd rowera. Trochę kluczenia po zatłoczonym mieście ( oo ludzie, nigdy więcej w rush hours nie wjadę do centrum rowerem ) i oddanie rowerka na serwis. Okazało się jednak, że jeżeli jakaś część mi się zepsuje, to będę musiał je słać do Wawy, bo żaden serwis mi nic nie wymieni, jeżeli nie kupywałem rowerka u nich :/ No to dziękuję :D Kupiłem za to rękawiczki Meridy, brzydkie, bo żółte, ale innych kolorów w tej cenie nie było :D Potem szybki powrót z wiatrem i manewrowanie głównymi ulicami z dziurskami, bleh.

Poza tym mi pękły pedałki :/ Plastiki dziadowskie wytrzymały 2 tysiące km :/ Ehh kolejny wydatek.

Teraz idę czytać katalog rowerowy Scotta, bo dostałem w rowerkowym :D


Kategoria 0-50 km

Dom-Szkoła-Dom

Pogoda się poprawiła,

  • DST 5.70km
  • Czas 00:16
  • VAVG 21.38km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 8 kwietnia 2008 | dodano: 08.04.2008

Dom-Szkoła-Dom

Pogoda się poprawiła, no może nie do końca, bo zamiast deszczu przyszedł potężny wiatr, który jakoś tak dziwnie wiał, że i do szkoły i z powrotem miałem go w twarz :|. Może jutro będzie lepiej :P


Kategoria 0-50 km

Szaro, ponuro, z potężną

  • DST 5.90km
  • Czas 00:17
  • VAVG 20.82km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 7 kwietnia 2008 | dodano: 07.04.2008

Szaro, ponuro, z potężną obniżką ciśnienia zwiastującą bół głowy, z deszczem porządnym.... Dobrze, że weekend się udał.
Dom-Szkoła-Dom


Kategoria 0-50 km