Wrzesień, 2008
Dystans całkowity: | 62.63 km (w terenie 22.50 km; 35.93%) |
Czas w ruchu: | 03:28 |
Średnia prędkość: | 18.07 km/h |
Liczba aktywności: | 7 |
Średnio na aktywność: | 8.95 km i 0h 29m |
Więcej statystyk |
Terenowo po lesie ;]
-
DST
19.11km
-
Teren
9.50km
-
Czas
01:11
-
VAVG
16.15km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Terenowo po lesie ;]
Nic wielkiego, nie zamierzam na razie bić setek, spokojnym tempem, ubrany w co się dało pojechałem z Robertem na Jeziorka, Grodzisko i Bory. Poszwędaliśmy się po ścieżkach leśnych przez Byczyną i po ciemku już, obwodnicą do domu. Ziimno, dobrze, że miałem czapeczkę pod kask ;)
I jakieś fotki, nareszcie akutalne :P :
Pozdro ;)
Kategoria 0-50 km
Wrzesień to bezsprzecznie najgorszy
-
DST
6.02km
-
Czas
00:16
-
VAVG
22.57km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wrzesień to bezsprzecznie najgorszy miesiąc w tym roku pod względem rowerka.
Kompletne dno. Najpierw parę jazd do szkoły, potem półtora tygodniowa choroba, podczas której było ciepło, potem tygodniowy okres, kiedy byłem zdrowy, ale lało cały czas, potem wyjazd do Jaskini Koralowej i znowu przeziębienie, które sobie nadal trwa. Ale powiedziałem - dosyć, dziś jest ciepło, mam tylko katar i lekką gorączkę - wychodzę ciut pokręcić. Skończyło się na objechaniu osiedla i dopompowaniu kół, ale zawsze to coś ;) Poza tym wyregulowałem sobie przerzutki u Roberta i uciekłem do domu, bo na wieczór zaczyna się zimno robić.
Mam nadzieję, że dziś mi ta przejażdżka pomoże i od poniedziałku coś pokręcę ;)
Zdjęć z dziś nie mam, ale zamieszczę parę z wypadu do Jaskini Koralowej i Urwisko ( info ), który był chyba jedyną, ciekawą rzeczą w tym miesiącu.
Pozdro ;)
Kategoria 0-50 km
Nareszcie.
Udało
-
DST
13.94km
-
Teren
9.00km
-
Czas
00:56
-
VAVG
14.94km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nareszcie.
Udało się wyjść na rower. Po ponad tygodniowym chorowaniu dziś postanowiłem się ruszyć. Niedaleko, bo tylko na Pieczyska, gdzie odbywały się zawody terenówek 4x4. Impreza fajna, dużo ciekawych samochodów, itp. No i po raz pierwszy miałem okazję przetestować kupiony w tamtym tygodniu pulsometr. Mierzy dobrze, aczkolwiek potrzebuje długiego czasu, żeby zacząć działać i czasem gubi sygnały.
Na miejscu trochę pooglądaliśmy z Robertem zawody i taką samą traską, przez kamieniołomy wróciliśmy do domku. A teraz do gegry :P
Dane z pulsometru:
AVS: 132 ud/min
Max: 171 ud/min
Min: 111 ud/min
Foty:
Terenówki :
Kokpit:P :
Pozdrawiam ;)
Kategoria 0-50 km
Chorusi... Gorączka i gardło.
-
DST
0.10km
-
Czas
00:01
-
VAVG
6.00km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Chorusi... Gorączka i gardło. Jakiś parszywy wirus. Ale jakoś sobie żyję, tylko na rowerze nie śmigam. Dziś, pierwszy raz od 4 miesięcy jechałem autobusem, straciłem 2,40 zł, dusiłem się przez całą drogę ubity jak świniaki wysyłane na rzeźnie. Jak ludzie tym mogą jeździć to ja nie wiem. I jeszcze za to płacą. Ogólnie dupa, bo przyszedł mi pulsometr, a ja nie mogę do przetestować. Tyle co się w domu zdenerwowałem, pulsik 140 ;D Mam nadzieję, że przejdzie szybko. Tzn choroba :P
Pozdro ;)
Dom-Szkoła-Dom.
-
DST
5.71km
-
Czas
00:15
-
VAVG
22.84km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dom-Szkoła-Dom.
chrr....
Kategoria 0-50 km
Dom-Szkoła-Dom.
Czyli zaczęła
-
DST
5.71km
-
Czas
00:14
-
VAVG
24.47km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dom-Szkoła-Dom.
Czyli zaczęła się cała zabawa od nowa. W drodze nic ciekawego, może tylko tyle, że puściłem autobus uprzejmie i mi gostek podziękował awaryjnymi, ale nie ma nic za darmo, dlatego się zabrałem za nim w tunelu :P W szkole zmienili nam szatnię i nie ma gdzie dawać rowera, musi się w piwnicy pałętać ;(
Alem średnią zapuścił z plecaczkiem :D
Kategoria 0-50 km
Do kumpla zabrać swój plecak,
-
DST
12.04km
-
Teren
4.00km
-
Czas
00:35
-
VAVG
20.64km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do kumpla zabrać swój plecak, bo jutro chyba trzeba iść do szkoły... Tzn jechać na rowerku :P a potem jeszcze 4 km do center.
Kategoria 0-50 km