vanhelsing prowadzi tutaj blog rowerowy

vanhelsing

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2013

Dystans całkowity:385.56 km (w terenie 47.00 km; 12.19%)
Czas w ruchu:18:02
Średnia prędkość:21.38 km/h
Maksymalna prędkość:73.00 km/h
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:64.26 km i 3h 00m
Więcej statystyk

Lajcik z kiełbaską

  • DST 52.79km
  • Teren 15.00km
  • Czas 03:03
  • VAVG 17.31km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Merida TFS 100 V
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 25 kwietnia 2013 | dodano: 25.04.2013

O 16 spotkanie z Januszem i Piofci. Postanawiamy spokojnie pokręcić na góralach do Sławkowa. Najpierw przez pola na Gigancie, Sosinę i asfaltem do Bukowna, z powrotem już lasem na piaskownię. Pod koniec wycieczki wpadliśmy na pomysł zrobienia małego ogniska, szybka wizyta w Biedronce po kiełbaski, bułki i piwka, po czym sprawnie na kamieniołom, obok wejścia do starej prochowni. Tam się najedliśmy, po czym zabraliśmy się za zwiedzanie tuneli w prochowni, robi ona wrażenie ;) Powrót już po ciemku. Świetny, spontaniczny wypad!

Zdjęcia Pietrkowe.
Ognicho się tworzy :)




Przestroga :D


"Janusz, tylko się nie ruszaj!"


A teraz dodatek w postaci obrazków z Google Street View, które ostatnio udostępniło zdjęcia Polski. Po zwiedzeniu swojego miasta przypomniałem sobie, że autko Googla wyprzedzało nas podczas 400-setki w Bieszczady, gdzieś za Komańczą, zrobiłem wtedy nawet jego zdjęcie. Krótka przejażdżka po mapie pozwoliła dziś znaleźć nasze sylwetki, ale fajnie tak się zobaczyć! :D



Pozdrawiam!


Kategoria 50-100 km

Na rowerze dzień cały

  • DST 130.77km
  • Teren 5.00km
  • Czas 05:10
  • VAVG 25.31km/h
  • VMAX 73.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Specialized Tricross
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 24 kwietnia 2013 | dodano: 24.04.2013

Rano na uczelnię, bo już dość mam dojazdów autobusami. Seminarium poszło sprawnie, pani profesor była wielce rad, że korzystam z roweru i nie zanieczyszczam powietrza. Chyba ją tym zbajerowałem, bo udało się zatwierdzić plan pracy, który powstał dzisiaj rano w 5 min. Jakoś trzeba sobie radzić.
Puściła mnie szybko, a do następnych zajęć była godzina, więc zadzwoniłem do kumpla z Murcek i pośmigaliśmy po Trzech Stawach i w okolicach Muchowca. Potem z powrotem na zajęcia. Powrót świetny, bo z wiatrem, udało się dotrzeć do domu po 50 minutach ( około 20 km po miastach ), oczywiście bez uwzględniania świateł, pasów, itp... ;) Przewaga nad autobusem liczona z wyjściem i powrotem z przystanku wynosi 15 minut :). Dystans 50 km w czasie 2:05

A po 16 ugadałem się z Januszem na Tenczynek na szosach. Wszystko zaczęło się pięknie i spokojnie, jednak już po chwili pędziliśmy cały czas powyżej 30 km/h. Obraliśmy chyba najbardziej górzystą trasę, jednak wcale nas to nie zwalniało. Trening zaczął nabierać rumieńców przy podjeździe pod Rudno, a jego kulminacją była Miękinia, jeden z dłuższych podjazdów w okolicy. Tempo naprawdę wysokie jak na początek sezonu, chociaż nogi się paliły, deptaliśmy mocno. Całość podjazdu poszła sprawnie, jednak zawaliłem na ostatnich 10 metrach, kiedy chciałem mocno przycisnąć i odstawić Janusza. Zastałe nogi zrobiły się jak z waty, a ja cały jak rozgotowany makaron, mięśnie się aż paliły :D Od tego momentu byłem skazany na porażkę i wstydliwą banicję gdzieś z tyłu ( Co za wstyd wśród społeczności lokalnej, dać się wyprzedzić Januszowi! ) Podjazd pod Paryż robiłem już na spokojnie, kręcąc na najmniejszym przełożeniu. Janusz wyprzedził mnie o dobre 30 sekund, przy okazji nabijając się ze mnie razem z trzema dzieciakami, którym kazał przekazać, że jestem cienki :D Chłopaki oczywiście powtórzyły, i dodały od siebie jeszcze słowo Bolek :D Jednak nawet to nie potrafiło wydusić w moich mięśni większej pracy.
Długi i szybki zjazd do Trzebini ( cały czas 40, a miałem odpoczywać ) przebiegł sprawnie. Na Sierszy dołączył się do nas kolarz z Jaworzna, w tym momencie skończyły się moje marzenia o spokojnej jeździe, znowu trzeba było cisnąć. Co prawda średnia podskoczyła do 26 km/h, co przy tak górzystej trasie jest dobrym wynikiem, ale pod koniec byłem wyczerpany zupełnie. Ale bardzo dobrze, trzeba zacząć treningi przed wyprawą, która w tym roku będzie naprawdę konkretna. Podsumowując - świetny, konkretny wypad!

Na zajęciach nudy, uciekłem po 40 minutach :D


Sypiemy na Tenczynek


Przerwa na amu




Wyczerpany kończę Paryż :)


I nawet filmik się załapał :)




Pozdrawiam :)


Kategoria 100-200 km

Na Wandzię :)

  • DST 62.08km
  • Teren 25.00km
  • Czas 03:11
  • VAVG 19.50km/h
  • VMAX 47.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Merida TFS 100 V
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 23 kwietnia 2013 | dodano: 23.04.2013

O 16 zgadałem się z Demkiem i Robertem na Podłężu na terenowy wypad do Katowic, a dokładniej na wzgórze Wandy. Nigdy tam nie byłem, zresztą rzadko się zapuszczam w te rejony, więc była to dobra okazja na poznanie trochę lepiej mysłowickich i katowickich lasów. Przyjemnymi szutrami i leśnymi ścieżkami zajechaliśmy na Ćmok, gdzie czekał na nas kolega z Mysłowic. Pod jego przewodnictwem szybko dostaliśmy się na Wzgórze, na którym nic nie ma, po czym skoczyliśmy jeszcze na pobliską hałdę, gdzie czekał następny kolega, Bartłomiej z Murcek :D Tam już widoki trochę lepsze były.
Potem nawet nie wiem jak jechaliśmy, ale trafiliśmy pod maszt w Kosztowach. Na koniec powrót przez Dziećkowice do domów. Bardzo fajna, terenowa przejażdżka.


Widać, że początek sezonu, bladość okropna jeszcze.

Zdjęcie Demka.

Pozdrawiam :)


Kategoria 50-100 km

Cieplutko

  • DST 38.05km
  • Czas 02:06
  • VAVG 18.12km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Merida TFS 100 V
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 18 kwietnia 2013 | dodano: 18.04.2013

Po uczelni i basenie wypad w krótkich spodenkach i koszulce ( ! ) na Dziećkowice, Tarkę, Groble. Ot, miła przejażdżka, w końcu ciepło, które mi odpowiada, chociaż trochę brakuje do tych 30 C.... :)

Dziećkowice


Ładny uśmiech do aparatu. Albo do mnie! :D


Tarka


Pozdrawiam :)


Kategoria 0-50 km

Jaworzno

  • DST 30.97km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:29
  • VAVG 20.88km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Merida TFS 100 V
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 13 kwietnia 2013 | dodano: 14.04.2013

Krótki wypad przed południem po obrzeżach. Jeleń, Groble, Jeziorki, Centrum. Dwa razy mnie dolało porządnie. Dokładne wypranie ciuchów i wymycie roweru poszło na marne po 5 minutach jazdy. No ale chociaż się ruszyłem :)




Kategoria 0-50 km

Startujemy

  • DST 70.90km
  • Czas 03:03
  • VAVG 23.25km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Specialized Tricross
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 11 kwietnia 2013 | dodano: 11.04.2013

Połowa kwietnia, a ja dopiero zaczynam jazdę w tym roku. Szczyt lenistwa i nieróbstwa, ale pogoda zupełnie nie zachęcała mojej ciepłolubnej osoby na jakiekolwiek wypady. Dziś zrobiło się cieplej, więc szybki telefon do Janusza i ustawka na 16. Trasa przyjemna - Chełmek, Libiąż, Mętków, Babice, Płaza, Trzebinia, Balin. Mój totalny brak kondycji spotęgowany dzisiejszym basenem sprawił, że robiąc ten wpis, czuję wesoło nogi i jestem mocno zmęczony ( tak, po 70 km można być zmęczonym! ). Wstyd i hańba, ale to początki, a zimą miałem zastój totalny :) Oby było coraz cieplej.





I na koniec! :D


Pozdrawiam :)


Kategoria 50-100 km