vanhelsing prowadzi tutaj blog rowerowy

vanhelsing

Dom-Szkoła-Dom przez Martyniaków asflaltem

  • DST 14.70km
  • Czas 00:33
  • VAVG 26.73km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 7 grudnia 2007 | dodano: 07.12.2007

Dom-Szkoła-Dom przez Martyniaków asflaltem na kolareczce ;) Pogoda niezbyt ciekawa, jak wyszedłem ze szkoły to przestało padać ale pojawiły sie spore kałuże na naszych pięknych jaworznickich drogach. Powrót głownie opierał sie na manewrowaniu między samochodami. Miałem szczęście, bo poluzowały mi sie linki od hamulców i niezbyt działały, podczas gdy ja rozpędzony chciałem zahamować przed nowiuśkim mondeo. Skończyło sie na tym, że wjechałem na drugi pas wprost pod nadjeżdżające volvo. Po ostrym hamowaniu kierowcy i moich przeprosinach szybko oddaliłem się z miejsca zdarzenia:P

tak wyglądały moje okularki po jeździe po asfalcie z prędkością 35km/h :



Dwie godziny później;)
Pojechałem na moim skrzypiącym góralku do Roberta, coby pozbyć się tych trzasków korbowo-supportowych. Przy okazji można było zrobić z korbą Roberta, która również postanowiła wydawać z siebie symfoniczne uwertury. Udało mi sie pozbyć wszelakich pisków, a poza tym przeczyściłem wszystkie ruchome części rowerka oraz przesmarowałem łańuch naftą coby mi nie rdzewiał.
Pół żartem, pół serio:P



Kategoria 0-50 km


komentarze
vanhelsing
| 17:03 poniedziałek, 10 grudnia 2007 | linkuj no narazie sie trzyma wszystko w porzadku;)
Mlynarz
| 11:20 poniedziałek, 10 grudnia 2007 | linkuj Będę musiał spróbować. Kiedyś bawiłem się naftą, ale to było wieki temu i nie pamiętam już, czy później miałem problemy z nalotami rdzy. :D
(Zdaje się, że łańcuch był OK)
vanhelsing
| 16:38 niedziela, 9 grudnia 2007 | linkuj no pomaga :) lancuch jakby "wraca" do swojej dawnej swietnosci ;)
Mlynarz
| 14:47 niedziela, 9 grudnia 2007 | linkuj Heh, ja już kiedyś wjechałem w auto, jak zagapiłem się, a koleś przede mną zahamował na pasach. Na szczęście trafiłem na bardzo fajnego kierowcę, który mi powiedział, że najważniejsze, że mi nic się nie stało - to nie był koks, jak w przypadku Boo. :D

A co do nafty i łańcucha... To ona naprawdę tak zapobiega rdzewieniu?! Bo u mnie się pojawił nalot rdzy po ostatnim myciu i strasznie mnie to wkurzyło.

Pozdrawiam!
Boo | 21:14 piątek, 7 grudnia 2007 | linkuj Ciekawe co by się stało gdybyś przywalił w to mondeo :D Mnie kiedyś potrącił na przejściu jakiś koks w beemce - ja leżę na asfalcie, ten wysiada, i pierwszy komentarz: "K... mój lakier" :P
A okularki wyglądają na co najmniej 40 km/h ;)
Pozdrawiam!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa baczy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]