Pszczyna
-
DST
107.29km
-
Czas
04:04
-
VAVG
26.38km/h
-
VMAX
42.00km/h
-
Temperatura
30.0°C
-
Sprzęt Specialized Tricross
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj rozkręciłem większość ruchomych elementów w Specu, wyczyściłem i nasmarowałem co potrzeba. Teraz rower chodzi cichutko i nic nie strzela, płynie zwinnie wręcz po asfalcie ;) Do rana załatwiałem parę spraw, kupiłem też sztycę 450mm do Meridy, bo moja stara 350 już jest na maksymalnym wyciągnięciu i obawiam się o ramę. Połatałem też parę dętek.
A po 16:30 szybka traska do Pszczyny. W tamtą stronę przez Miedźną, drogą którą pokazał mi Janusz, z powrotem natomiast na Bieruń. Bardzo przyjemnie, 30 C, do temperatury optymalnej trochę brakuje, ale jutro ma być 34 C, więc będzie idealnie. Jechało się super, do Bierunia z Pszczyny miałem przelotówki rzędu 35-40 km/h. W Jaworznie pokręciłem się jeszcze obok elektrowni i OST, żeby dobić do stu :P
No i w Jeleniu, na dzielnicy Dąb widziałem czarne Lamborghini Murcielago na oświęcimskich blachach. Tłukło się 20 km/h, bo tam są najgorsze dziury w całym mieście :P
Nowe spodenki rowerowe od Airbike, są mega wygodne, głównie dzięki grubej wkładce.
Pozdrawiam :)
Kategoria 100-200 km