vanhelsing prowadzi tutaj blog rowerowy

vanhelsing

Dzień 1 - Obrzeża Polski

  • DST 124.08km
  • Czas 08:03
  • VAVG 15.41km/h
  • VMAX 70.00km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Podjazdy 1850m
  • Sprzęt Merida TFS 100 V
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 15 lipca 2012 | dodano: 02.09.2012

Tegoroczną przygodę zacząłem od spotkania z Sewerynem, współtowarzyszem podróży na najbliższy miesiąc. Przyjechał z rana do Jaworzna, z którego pojechaliśmy zapchanym do granic możliwości pociągiem, do Przemyśla. Byliśmy tam wieczorem, więc dojazd traktuję jako dzień zerowy. Zdążyliśmy jedynie wyjechać z miasta i znaleźć nocleg u rodziny na wsi w dużej stodole. Już pierwszy dzień pokazał nam, że będzie to wyprawa opierająca się na gościnności ludzi, poczęstowano nas bowiem pysznymi skrzydełkami z grilla, kaszanką oraz... ukraińskim absolutem, który dobrze zmrożony smakował naprawdę wyśmienicie.
Rano wypiliśmy kawę i ruszyliśmy w stronę Bieszczad. Droga cały czas prowadziła pagórkami, ciężko było znaleźć płaski odcinek. Pomimo tego jechało się bardzo przyjemnie, już pierwszego dnia przekroczyłem 70 km/h z sakwami. Szybko przemknęliśmy przez zatłoczony Polańczyk i zaporę nad Soliną, kierując się boczną droga na Terkę, za którą znaleźliśmy świetny nocleg u obozujących harcerzy. Kucharka, której syn również podróżuje na rowerze, dała nam garnek rosołu oraz trochę chleba. Mogliśmy się również umyć pod prysznicami.
Wieczorem obserwowaliśmy harcerskie zabawy, jednak po 21 się rozpadało, dlatego schowaliśmy się namiotów i szybko zasnęliśmy. Już jutro opuszczamy Polskę...

W oczekiwaniu na pociąg do Przemyśla:


Dzieci gospodarzy, wielką atrakcją był dla nich nasz namiot :P




Na dobry początek, potem będzie już tylko gorzej :D


W stronę Bieszczad:






San:


Solina




Czasem było ostro :)


Wcinamy rosółek:






Zabawy


Mały Indianin





Kategoria 100-200 km, Turcja 2012


komentarze
vanhelsing
| 20:18 poniedziałek, 3 września 2012 | linkuj Też się zastanawialiśmy jak musi wyglądać wersja hard, czy coś w tym stylu :D
funio
| 18:43 poniedziałek, 3 września 2012 | linkuj Ładnie...
...wcale nie jestem zdziwiony,że znowu piłeś i jadłeś za free...:)
Świetne foty jak zwykle:)
marysia
| 16:49 poniedziałek, 3 września 2012 | linkuj hehe a jaka to jest wódka "Light"? :) Bez tłuszczu? :P
A swoją drogą, to naprawdę zaczęłam doceniać sakwiarzy. Ostatnio miałam okazję jechać z naładowanymi sakwami w moim mieszczuchu. Przejechałam całe 7km i zmachałam się jak głupia. Dobrze, że jechałam na obiad do mamy. Miałam okazję uzupełnić spalone kalorie :)
sebekfireman
| 09:52 poniedziałek, 3 września 2012 | linkuj Hehe - ja tak jak completny zostałem zbity z tropu... myślałem że to kolejna wyprawa, ale oglądam zdjęcia i mi się wydały jakieś znajome.
azbest87
| 19:27 niedziela, 2 września 2012 | linkuj No w końcu;) ile można czekać?
Nefre
| 18:18 niedziela, 2 września 2012 | linkuj Super:)))
grigor86
| 17:19 niedziela, 2 września 2012 | linkuj Absolutnie fajny wypad :-)
completny
| 14:06 niedziela, 2 września 2012 | linkuj Po tytule myślałem, że w tym roku oprócz wyprawy do Turcji zafundowałeś sobie dodatkowo miesięczny Rajd Dookoła Polski :) To już byłby hard ;P Czekam na kolejne dni!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ajesz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]