Kaukaz i Bliski Wschód - Ruszamy!


                    
                    
          
                                                                                                                        
          Sprzęt Merida TFS 100 V
          
                              
          Aktywność Jazda na rowerze

Poniedziałek, 15 lipca 2013 | dodano: 15.07.2013

Dziś dzień wylotu na 47 dniową wyprawę po Gruzji, Armenii, Iranie, Iraku i Turcji. Do przejechania około 4000 km w bardzo górzystych rejonach. Startujemy w Kutaisi, do którego przylecimy z Katowic Wizzairem. Rowery czekają już spakowane w kartonach, waga jest na granicy, oby nie było zamieszczania na lotnisku z przeładowanym bagażem ;)
Wiza do Iranu już wbita w paszporcie, więc wszystko się udało.

Zatem... do usłyszenia we wrześniu, trzymajcie kciuki! :)

Poglądowa mapa:
http://www.bikemap.net/en/route/2006287-gruzja-i-armeniairan-irak-i-turcja-2013/

Pozdrawiam :)

Kategoria Kaukaz i Bliski Wschód 2013
Linkuj | Komentarze(15)

komentarze

sebekfireman | 20:15 wtorek, 27 sierpnia 2013 | linkuj Wróciłeś już? Wypad się udał?

marrgarittaa | 20:30 środa, 21 sierpnia 2013 | linkuj Wowcwyprawa moich marzeń! powodzenia i czekam na relację!:)

Egonik | 20:05 poniedziałek, 12 sierpnia 2013 | linkuj Oczekuję relacji z każdego dnia osobno:)A o zdjęciach to już nawet nie wspomnę. POWODZENIA!

Aga | 21:08 piątek, 2 sierpnia 2013 | linkuj Trzymaj się Podróżniku!30 dni... to sporo jazdy jeszcze przed Wami :)

van | 08:36 piątek, 2 sierpnia 2013 | linkuj Pozdrowienia z Tabriz! 1450 km za nami, przebilismy sie przez gory w Armenii i polnocnym Iranie, kilka przeleczy powyzej 2000 za nami, teraz wypoczywamy w miescie i dzis ruszamy do Teheranu. Jest swietnie, przed nami jeszcze 30 dni.... :)

WrocNam | 05:30 niedziela, 21 lipca 2013 | linkuj Trzymam kciuki i czekam na wrzesień!

Aga | 23:35 środa, 17 lipca 2013 | linkuj Fiu, fiu, fiu... Podróżnik z Ciebie przez ogromne P!

Powodzenia... wracaj do nas z ogromnym bagażem fantastycznych historii :-).

marysia | 19:22 wtorek, 16 lipca 2013 | linkuj Nie przestaniesz mnie zadziwiać. Tylko opisz później dokładnie tę wyprawę, żeby nie skończyło tak jak nieopisana wyprawa do Turcji.
I miłego lądowania w Kutaisach ;) (wiem, że to strasznie niskie, ale nie mogłam się powstrzymać)