Chyba najlepsza wycieczka
-
DST
144.17km
-
Czas
06:33
-
VAVG
22.01km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Chyba najlepsza wycieczka całego pobytu, 144 km przez spore góry do Zakopanego. Wyjechałem po 8 i zaraz za Niedzicą spotkałem szosowca na srebrnym giancie. Okazało się, że także jedzie do Zakopca, więc znowu mi się poszczęściło i miał mnie kto ciągnąć :D Cały czas jechaliśmy trasą wrześniowego TDP, zaliczyliśmy wspólnie premię górską kolarzy - przełęcz Łapszanka. Dalej szybkimi zjazdami przez Bukowinę Tatrzańską i Poronin do Zakopanego. W nim jak zwykle nic ciekawego, tłok, masa ludzi i smród spalin. Podjechałem sobie pod szlak na Rysy, pokręciłem się po Krupówkach i po krótkim odpoczynku zabrałem się za powrót. Zmieniłem lekko trasę, zamiast przez Łapczankę, pojechałem przez Czarną Górę. Podjazd ciężki, ale widoki cudowne. Całe tatry jak na dłoni. Potem zjazd do Łapsz, gdzie powoli zaczął mnie wyprzedzać autobus, więc się zabrałem za nim. Jakieś 7 km w tunelu ze średnią 58km/h ;) Powrót przez Czerwony Klasztor.
Było super ;)
W Bukowinie Tatrzańskiej:
Droga do Zakopca:
Giancik 8 kg ;] :
Gostek wymusił pierwszeństwo i poooleciaał :P
Monster Hammer ;) Reklamuje sami widzicie co :P :
Wielka Krokiew:
Powrót, super widoki na Tatry:
Kategoria 100-200 km, Pieniny 2008
komentarze
Tego Hammera mijałam też parę razy ;)
I byłam w tym samym terminie co Zakopcu ;p
Pozdrawiam ;)
Za taką szosą to ciężko się chyba utrzymać - zacny rowerek. :D
Krasula też fajna na zdjęciu. ;P
aa widoki rzeczywiście cudowne. szczególnie przy idealnie błękitnym niebie i 35 stopniowym upale.
;)