vanhelsing prowadzi tutaj blog rowerowy

vanhelsing

Przegląd generalny

  • DST 0.01km
  • Czas 00:01
  • VAVG 0.60km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 22 grudnia 2008 | dodano: 22.12.2008

Przegląd generalny :)

7 tysięcy. No, może 2 km mniej :P Tyle w tym roku najeździła merida. Z tej okazji zafundowałem jej przegląd roczny. Generalnie to wszystko z nią było ok, ale przeczyścić i nasmarować zawsze można. Wczoraj wsadziłem rower do wanny, wyczyściłem go całego, dziś natomiast rozebrałem go na czynniki pierwsze. Ominąłem tylko korbę i kasetę, bo do korby nie mam kluczy, a w kasecie grzebałem we wrześniu. No i nie rozkręcałem amorka, bo pewnie bym potem nie umiał złożyć. Tak więc stery, klamki, linki, pancerze, hamulce, przerzutki, zaciski, koła, pedały i łańcuch zostały wyczyszczone. Dodatkowo wymoczyłem łańcuch i przerzutki w benzynie ekstrakcyjnej, chociaż łańcuchowi to już nie wiele dało.
Złożony rower wygląda o wiele lepiej, na razie nim nie wyjeżdżam, może na kolarce coś pośmigam :P

Foty:

Tak było wczoraj :


A tak dziś :P :






Jak będzie sucho to wyjadę meridą, jak nie, to zostaną mi do wyboru dwa inne rowerasy :P

Pozdro :)




komentarze
vanhelsing
| 23:06 czwartek, 25 grudnia 2008 | linkuj A ile wspomnień z nim związanych :P Pierwsza setka, pierwsze poważne rozwalenie nogi, pierwsza wyprawa :D Teraz jest zima, może się za niego wezmę, bo meridy szkoda na taki mróz... A pojeździło by się jeszcze :)
Mlynarz
| 23:03 czwartek, 25 grudnia 2008 | linkuj Fajny sprzęcior! :D
Mlynarz
| 23:03 czwartek, 25 grudnia 2008 | linkuj No teraz to się postarzałeś masakrycznie. :D
vanhelsing
| 23:02 czwartek, 25 grudnia 2008 | linkuj Tu w pełnym uzbrojeniu :D Ahh, człowiek młody wtedy był ;P
Mlynarz
| 23:02 czwartek, 25 grudnia 2008 | linkuj Nie no ja Diamenta jak brałem to stał 2000 zł w 2001 roku. :D
Amor RST. A nie jakaś podróba - inna sprawa, że ten amor nigdy nie działał. :D
Teraz to już w ogóle jest sztywny ale to chyba przez rdzę. hehe
vanhelsing
| 23:00 czwartek, 25 grudnia 2008 | linkuj Yes :P Taki już stary był :P Bo łon z 6 lat miał. Z marketu, bo marketu, ale kiedyś to nawet porządne bryczki w tych marketach produkowali :) Co to było kiedys, rower z amortyzatorem !! Amor nazywał się TSR... bo to była podróba RST :D
Mlynarz
| 22:57 czwartek, 25 grudnia 2008 | linkuj To ten co mu się mostek połamał kiedyś?! :D
vanhelsing
| 22:56 czwartek, 25 grudnia 2008 | linkuj a Tyś go widział w ogóle ? :P Tzn mojego grafitowego ? :P
Mlynarz
| 22:40 czwartek, 25 grudnia 2008 | linkuj Fakt, i jeden i drugi jest odmianą alotropową węgla. :D

Ciekawe czy Merida z Trekiem też są krewnymi.
W każdym razie fajnie wiedzieć, że "Grafitowy" i "Diamentowy" to kuzyni. ;P
vanhelsing
| 22:31 czwartek, 25 grudnia 2008 | linkuj Mój się nazywał Graphite, więc był Grafitowy :P Ale to bliski kuzyn diamentowego, bo i to i to od węgla :P
Mlynarz
| 19:18 czwartek, 25 grudnia 2008 | linkuj Widać nie kochałeś go tak jak ja Diamentowego. :)
vanhelsing
| 14:36 czwartek, 25 grudnia 2008 | linkuj Ja tam litości dla swojego starego nie miałem jak kupiłem meridę i poleciał do piwnicy :P <okrutny>
Mlynarz
| 12:16 czwartek, 25 grudnia 2008 | linkuj Zdziwiłbyś się Van jak fajnym rowerem jest Diamond. :)
Pozory mylą. :D
To co w nim ważne na asfalt działa bardzo dobrze. :D
Poza tym... zbyt dużo razem przejechaliśmy żebym tak nagle go odstawiał w kąt.
vanhelsing
| 13:29 środa, 24 grudnia 2008 | linkuj Ale przecież na Treku o wiele lżej się na pewno jedzie ;> I takie 200 km na diamondzie to katorga w porównaniu do treka. AAAlboo wieeem, Ty trzymasz nowy rower na większe dystanse :D Jak jakaś czterysetka padnie, to będę wiedział, że jechaleś na treku :D
Mlynarz
| 01:23 środa, 24 grudnia 2008 | linkuj Dzisiaj jeździłem. :)
A jak jadę na 200 km po asfalcie to bez sensu zarzynać Treka skoro Diamond sobie poradzi.
Sam rozumiesz. :D

Muszę o niego dbać żeby służył mi długo. ;]
vanhelsing
| 20:58 wtorek, 23 grudnia 2008 | linkuj Ty w ogóle prawie na nim nie jeździsz :P
Mlynarz
| 20:34 wtorek, 23 grudnia 2008 | linkuj Na razie Treka wypucowałem porządnie dwa razy. :D
vanhelsing
| 12:24 wtorek, 23 grudnia 2008 | linkuj robin - wystarczy ładna pogoda i jeszcze parę km by się dokręciło :)

Darecki - wygląda jak nowy, co nie ? ;)

JPbike - to dopiero musi być zabawa :D

Mlynarz - to ciekawe co ile zamierzasz myć treka ? :P

Pozdro :)
Mlynarz
| 01:28 wtorek, 23 grudnia 2008 | linkuj Ja "Diamonda" myję dwa razy w roku, a przegląd robię mu raz na 5 lat. ;)
Taki żarcik. :D

Merdika na pewno jest bardzo Ci wdzięczna za to, że ją tak wypucowałeś. :)

p.s.
Ładnie ubrałeś choinkę. :D

Pozdrawiam!
JPbike
| 23:48 poniedziałek, 22 grudnia 2008 | linkuj Ja czyszczę podobnie, z tą różnicą że w kabinie natryskowej :-D

Pozdrówka !
Darecki
| 22:57 poniedziałek, 22 grudnia 2008 | linkuj Ten roweras jest jakiś podejrzanie czysty :-)
robin
| 17:48 poniedziałek, 22 grudnia 2008 | linkuj No choinka sztuczna ale rower prawdziwy a to chyba najważniejsze :-) Zostało ponad tydzień tego roku więc jeszcze dokręcisz bez problemu nawet kilkaset więcej :-) Pozdrawiam
vanhelsing
| 17:41 poniedziałek, 22 grudnia 2008 | linkuj Tzn czego dokonałem ? :P Że taki krzywy ? Rozkuwacz nie chciał współpracować, więc się trochę ogniowko wygięło, gdy bolca chciałem wepchnąć...
mavic
| 17:39 poniedziałek, 22 grudnia 2008 | linkuj Z tym łańcuchem to ciekawostka. Jak żeś tego dokonał?
Poza tym to dopiero początki twojej jazdy na tym rowerze. Napewno jeszcze wiele przed tobą i za rok ten rowerek napewno ulegnie modyfikacjom.
PS. Widzę, że masz sztuczną choinkę ;P
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa amysl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]