vanhelsing prowadzi tutaj blog rowerowy

vanhelsing

Sezon rowerowy 2009 rozpoczęty !

  • DST 39.65km
  • Teren 30.50km
  • Czas 02:36
  • VAVG 15.25km/h
  • VMAX 31.78km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 2 stycznia 2009 | dodano: 02.01.2009

Pierwsza, śnieżna przejażdżka w tym roku.

Postawiłem na teren, bo po nocnych opadach drogi nie nadają się do jazdy na rowerze. Najpierw przez kamieniołom na Sosinę. Tam trochę zabawy na zamarzniętym zalewie, można bezpiecznie cały zbiornik objechać po lodzie. Podriftowałem sobie, pośmigałem 30 km/h po samym lodzie i pojechałem dalej, do Ciężkowic. Cały czas lasem, aż dojechałem nad Żabnik, rezerwat z małym jeziorkiem. Chwilę tam posiedziałem, wypiłem herbatę i pokręciłem dalej, nadal lasem, do Trzebini. Potem był krótki odcinek na drodze, paskudna sprawa, samo błoto pośniegowe zmieszane z solą. Szybko odbiłem na terenową drogę do Ciężkowic, która po 3 km się niestety skończyła i do domu musiałem kręcić już po szosie. 7 km asfaltu, a świeżo umyty rower przypomina czołg po błotnym poligonie... Jeszcze dwa razy mnie pług obsypał błotem...
Po przyjeździe do domu wyczyściłem i wytarłem cały rower do sucha oczywiście :)

Zdjęcia:

Zamarznięta Sosina:





Leśna droga do Ciężkowic:


I mniej leśna... :


Żabnik:




:P:


Płatki śniegu... :


Kopalnia piasku:


Brud:/ :



Drzywko:


Krzoki:


Trzebinia:


I takie tam na koniec:


Pozdro :)


Kategoria 0-50 km , Śnieżnie


komentarze
SuperAlex
| 18:25 sobota, 3 stycznia 2009 | linkuj Scott Boulder, rowerek jest z 2005 roku, ale byl prawie nie jeżdżony no i taniutko go kupiłem :)
agalu
| 10:25 sobota, 3 stycznia 2009 | linkuj Dużo śniegu :), a rower po takiej jeździe wymaga trochę czyszczenia, chyba. U mnie w Gdyni można powiedzieć ze nie ma zimy jak narazie :). Pozdrawiam
SMOK
| 22:19 piątek, 2 stycznia 2009 | linkuj hmm - tez dzisiaj pojezdzilem po jeziorku ale balem sie wjechac na srodek :D jezdzilem tylko tam gdzie latem jak sie kompie to nie ma do dna wiecej niz 2 metry. Jakis sie strachliwy zrobilem : |
P.S - ja odkrecam na zime koszyki bidonow :D
Matems
| 20:31 piątek, 2 stycznia 2009 | linkuj Van,to te buty muszą być niezłe,ja jezdze w halowkach z dwoma albo trzema parami skarpet i po godzinie mam kostki lodu na palcach u stóp :D
miciu22
| 19:55 piątek, 2 stycznia 2009 | linkuj Też dzisiaj latałem bokami :) Piękna zima, u mnie zresztą też.
Darecki
| 19:25 piątek, 2 stycznia 2009 | linkuj Wspaniały pomysł z tym napisem na śniegu :-)
Kosma miała okazję zrobić to na swoich świątecznych pierogach
vanhelsing
| 19:06 piątek, 2 stycznia 2009 | linkuj Na semi slickach tak jak Ty ;)
JPbike
| 18:52 piątek, 2 stycznia 2009 | linkuj Fajny śnieżny wypad z dodatkiem driftingu - FUN :)
A na jakich oponkach śmigasz zimą ?
Pozdrówka :)
vanhelsing
| 18:40 piątek, 2 stycznia 2009 | linkuj sebek - dwie pary skarpetek i cieplutko :)
robin
| 18:40 piątek, 2 stycznia 2009 | linkuj Poszalałeś na śnieżku, ja jutro jadę gdzieś dalej! Pozdrawiam
sebekfireman
| 18:37 piątek, 2 stycznia 2009 | linkuj W nogi nie zimno w tych butach?
shem
| 18:27 piątek, 2 stycznia 2009 | linkuj Też dziś przyjechałem do domku takim ośnieżonym rowerem i oczywiście też pierwsze co, to go umyłem.
Pozdro
Marthin
| 18:27 piątek, 2 stycznia 2009 | linkuj No, takie driftowanie to z pewnością wielka frajda. Ja niestety nie mogłem sobie na to pozwolić (brak tylnego hamulca).
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ziejz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]