vanhelsing prowadzi tutaj blog rowerowy

vanhelsing

Kraków

  • DST 139.41km
  • Czas 05:35
  • VAVG 24.97km/h
  • VMAX 64.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Merida TFS 100 V
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 31 sierpnia 2009 | dodano: 31.08.2009

Pojechałem z Michałem do Krakowa, ponieważ miałem tam do odebrania klamkę do auta ( a po co płacić kurierowi 18 zł jak można sobie rekreacyjnie zrobić 139 km ;) ). Od samego rana miałem jednak problem z dętkami - najpierw w jednej zepsuł się jakimś cudem wentyl, a potem nie mogłem zlikwidować bicia opony. Do tego jeszcze licznik przestał mi liczyć. Skończyło się na rozebraniu koła na stacji i wpompowaniu do załatkowanej dętki 6,7 atmosfer. Z licznikiem też się udało zrobić, ale prawdopodobnie coś na stykach nie gra.
Wyjechaliśmy o 9:30, Michał od razu narzucił wyższe tempo, rzadko jeżdżę ze średnimi powyżej 26, no ale jak trzeba to trzeba :P Cały czas DK79 przez Chrzanów, Trzebinię, Krzeszowice i Zabierzów. Na wylotówce A4 był około kilometrowy korek, nie ma to jak rower, pokonaliśmy go slalomem między autami w parę minut. Na rynku byliśmy po 2 godzinach jazdy, a na liczniku było 55 km.
Po krótkim postoju zaczęły się próby odszukania sklepu motoryzacyjnego. Najpierw szukaliśmy ulicy Zakopiańskiej, a potem odbicia na prawo w Janowskiego. Średnia spadła na światłach niemiłosiernie, z ponad 27 zleciała do 24.
Powrót tą samą trasą, zatrzymaliśmy się jeszcze w KFC na longery, poczym znowu manewrując pomiędzy samochodami ruszyliśmy zatłoczonymi ulicami w stronę domu. Tym razem jednak wiał nam wiatr w twarz, jechało się ciężej niż na początku.
W domu byłem o 16:30.

No i w końcu 5 tysięcy w tym roku padło :)

Tymczasem mogę już podsumować sierpnień 2009 - najwięcej km przejechanych w pojedyńczym miesiącu, bo zebrało się ich 1583 :)


Zdjęć mało, bo na takiej trasie nie ma za bardzo czego robić:

Rynek:




Wisła:


Wawel:


Pozdrawiam :)


Kategoria 100-200 km


komentarze
vanhelsing
| 09:28 środa, 2 września 2009 | linkuj robin - nie wiedziałem nawet, że tam basen budują :P

mogilniak - no raczej aż w takim stopniu nigdy nie zachoruję :P

mogilniak
| 19:43 poniedziałek, 31 sierpnia 2009 | linkuj A właśnie, też gratuluję miesięcznego rekordu!! A i tak nie liczy się ilośc tylko jakośc ;)
BoaPoweR-removed
| 19:42 poniedziałek, 31 sierpnia 2009 | linkuj Dzięki za gratki miesięcznego (Tobie również bo zrobiłeś tylko troszkę mniej). Za to Wielkie gratulacje za przekroczenie 5000km jeszcze w wakacyjnym miesiącu, ja to marze jedynie o zbliżeniu się do tego wyniku na koniec roku :) no chyba że na szybko kupie szosówke heheh, w co wątpie bo jakoś mam słabość do swojego pojazdu czołgowego a nie mam czasu go odchudzić więc jazdę na żyletkach zostawie sobie za parę lat. Pozdrower.
mogilniak
| 19:34 poniedziałek, 31 sierpnia 2009 | linkuj Już myślałem, że zachorowałeś i rezygnujesz z rowerka na rzecz blachosmroda ;)
Jak patrzę na Twoje "Wybrane ciekawsze wyjazdy" po lewej stronie strony, to mnie skręca... z zazdrości :)
robin
| 19:13 poniedziałek, 31 sierpnia 2009 | linkuj Widzę, że byłeś na budowie basenu vis a vis Wawelu. Masz blisko to przyjeżdżaj częściej! Pozdrawiam
Misiacz
| 17:12 poniedziałek, 31 sierpnia 2009 | linkuj Hehe...rekreacyjnie 139 km :))) Gratuluję 5.000 km!
vanhelsing
| 16:26 poniedziałek, 31 sierpnia 2009 | linkuj Pewnie, wszystko od początku :) Klamki już są, avidy, całkiem ładnie się prezentują. Niebawem się wybiorę za sprężynami rock shock, a potem za kółkami 15' niskoprofilowanymi mavica. Kierownica z poduchą powietrzną Ritcheya, a napęd na 4 koła oczywiście Srama. Myślałem jeszcze nad lusterkami, ale kto montuje teraz lusterka ... :P
djk71
| 16:00 poniedziałek, 31 sierpnia 2009 | linkuj Składasz auto? ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zegar
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]