Pętla nadwiślańska
-
DST
112.34km
-
Teren
15.00km
-
Czas
04:44
-
VAVG
23.73km/h
-
VMAX
48.00km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Sprzęt Merida TFS 100 V
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ale ciepło ! :) Końcówka września a tu na termometrach 25 C i bezchmurnie niebo. Grzechem by było nie wykorzystać takiej pogody, dlatego zebrałem się o 12 ( ta, trochę późno ) i z zakwasami po wczorajszej Babiej ( inne mięśnie pracują jak się chodzi a inne jak się jeździ, a że ja przeważnie tylko jeżdżę, to mnie nogi bolały... ) wyjechałem w kierunku Chrzanowa. Przejazd przez Chrzanów jest czystą przyjemnością, skręciłem na Mętków, wyremontowali tam drogę przez las i jedzie się jak po masełku. W Mętkowie odnalazłem starą drogę pół asfaltowo-pół żwirową, którą wyjechałem w środku drogi do Zatora. Odbiłem jednak na Jankowice kierując się niebieskim szlakiem, który szybko zgubiłem. Błądząc wyjechałem przy zakolu Wisły i kopalni żwirowej. Następnie trochę klucząc dostałem się do Rozkochowa, skąd już cały czas asfaltem przez Okleśnię i Rusocice wyjechałem w Czernichowie. Po krótkim odpoczynku pokręciłem dalej na Rybną.
W połowie drogi spotkałem bikera na niebieskim Ghost'cie, któym okazał się Darek z trzebnickiego forum. Pokręciliśmy zatem razem przez Rudno i Puszczę Dulowską w stronę Trzebini. Dzięki Darkowi miałem okazję obejrzeć jeden z większych kamieniołomów w rejonie, raczej sam bym dojazdu nie znalazł :)
Potem juz szybko asfalem przez Chrzanów do Jaworzna.
Żeby taka pogoda była cały rok ! :)
Zdjęcia:
Zakole Wisły:
Kopalnia żwirowa:
Inicjatywa obywatelska. Po co pisać, że teren prywatny jak można parkować ? :D I ciekawe o co poszło we wsi, że aż protest zrobili :P :
Dziadek:
Trasa oznaczona bardzo dobrze:
I wspomniany kamieniołom:
Pozdrawiam :)
Kategoria 100-200 km
komentarze
Pytam bo nie chcę mi się szukać na mapie :)