vanhelsing prowadzi tutaj blog rowerowy

vanhelsing

Operacja Pustynna Burza

  • DST 43.92km
  • Teren 39.00km
  • Czas 02:59
  • VAVG 14.72km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Merida TFS 100 V
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 4 lipca 2010 | dodano: 04.07.2010

Ugadałem się wczoraj z Nemem, Robertem i Kamilem na terenowy wypad do Bukowna z samego rana. Wstałem specjalnie o 6:40, żeby zmienić opony na terenowe, ale tak mi się nie chciało, że postanowiłem jechać na marathonach. Generalnie był to zły pomysł, bo w piachu nie radzą sobie zupełnie.
Spotkanie o 8 pod Halą. Od razu wjechaliśmy w teren i przez pola na Warpiu pojechaliśmy na Sosinę, żeby potem wbić na żółty i niebieski szlak. W lesie dopadły nas komary i piach, a że szybko jechać się nie dało to robactwo miało uciechę. Nemo posmarował się cały jakimś specyfikiem na komary, po czym zadowolony przeczytał : "Po ukąszeniach" :D
W lesie nam trochę zeszło, bo dorwaliśmy się też do jagód i poziomek, które chyba jako jedyne owoce w tym roku obrodziły. Mieliśmy jechać szuterkiem na Bukowno, ale wybraliśmy zjazd na piaskownię, gdzie zaczął się dosyć nieprzyjazny teren i samo pchanie roweru. Robert wpadł na pomysł obczajenia wielkiej zwaływarki, która zaparkowała ( bo to coś wysokie na 25 metrów jeździ :D ) za sporą wydmą. No to pchamy. Poczuć się można było jak na Saharze, piachu wszędzie, buty i rower co chwilę grzęźnie. No ale jakoś dotarliśmy. Na miejscu mała i krótka sesja, bo się okazało, że po drugiej stronie machiny siedzi sobie stróż :D W międzyczasie Kamil przestraszył się owego stróża i pojechał inną drogą i tyle go widzieliśmy :D
Łaskawy pan na szczęście nie zadzwonił po ochronę, tylko zabronił jechać dalej. No to trzeba było pchać znowu rowery po tym piachu. Po 30 minutach w końcu dotarliśmy z powrotem na drogę, którą wróciliśmy tak samo jak jechaliśmy zahaczając drugi raz o Sosinę, na której ludzi od grona oraz o tor 4x4 gdzie Robert przejechał się Nissanem Patrolem :)

Parę zdjęć:

W stronę piaskowni:


Wysoko, wysoko :D


Napis na koparze :


Robert:


Nemo:


Giant Nema ( nowa ksywa to złomiarz, bo w suporcie mu strzela jakby puszki gniótł :D ) :


Zwaływarka w całej okazałości:




Nemo mi później przyśle swoje foty, więc kiedyś i jego wrzucę :)

Pozdrawiam :)


Kategoria 0-50 km


komentarze
shem
| 14:29 środa, 7 lipca 2010 | linkuj Maszyna robi wrażenie, choć w swoim towarzystwie nie należy do dużych. Pozdro
tysiu | 13:25 wtorek, 6 lipca 2010 | linkuj Germany napisali na koparce ale ją sdiełali w kraju z ustrojem rodem z CCCP czyli DDR :-)
granicho-bez-4
| 07:23 wtorek, 6 lipca 2010 | linkuj Wspaniałe tereny, byliśmy tam 1 maja 2005 w drodze do Krakowa.
vanhelsing
| 19:17 poniedziałek, 5 lipca 2010 | linkuj No, rzeczywiście śmierdziałeś ^^
Nemo | 19:08 poniedziałek, 5 lipca 2010 | linkuj Van nie cygań bo wy jak zjedliście po jednej poziomce to wszystko ja dobre 2 kg zebrałem przez te pół godziny. ;) :P
Co do komarów żaden mnie potem nie tknął tak śmierdziałem tym płynem, co z resztą możesz potwierdzić. :P
niradhara
| 12:23 poniedziałek, 5 lipca 2010 | linkuj Brakuje tylko wielbłądów... ;)
Galen
| 10:09 poniedziałek, 5 lipca 2010 | linkuj Super klimat.
Rafaello
| 08:33 poniedziałek, 5 lipca 2010 | linkuj Nie wiedziałem że można szutrem przejechać z rezerwatu Żabnik do Bukowna.Kiedyś szukałem drogi,ale pobłądziłem i trzeba było wracać asfaltem na około :(
kundello21
| 07:35 poniedziałek, 5 lipca 2010 | linkuj Ale piachu... Dobrze że sadzą tam drzewka, bo pustynie lubią sie powiększać.
Maszyna widać stara, ale takie są najsolidniejsze, nie to co dzisiejszy szajs:P
Fajne rowerki:)
vanhelsing
| 06:28 poniedziałek, 5 lipca 2010 | linkuj Rafaello mam drugi komplet, tylko są nie założone opony i dlatego mi się nie chciało :D Nawet drugą kasetę mam założoną.
Rafaello
| 05:02 poniedziałek, 5 lipca 2010 | linkuj Może dobrym pomysłem było by mieć drugi komplet kół z terenowymi oponami.Kasetę szybciej się przekłada niż opony.
Sam się nad tym zastanawiam.
pozdrawiam:)
foxiu
| 21:29 niedziela, 4 lipca 2010 | linkuj super relacja, przypomniało mi się od razu TO

porównaj swoje 1 zdjęcie i moje 6 :D
Matek
| 19:37 niedziela, 4 lipca 2010 | linkuj Może niekoniecznie to support? Też niedawno wydawało mi się, że to właśnie on wydawał nieprzyjemne jęki, jednak rozebrałem pedała, a tam w łożyskach było pełno piachu i innego syfu. Przeczyszczenie pomogło, jednak łożyska już trochę podtarte, więc odzywają się od czasu do czasu, za jakiś czas kupię nowe, bo to kwestia kilku złotych, jednak lenistwo mnie ogranicza i nie chce mi się ponownie przy tym grzebać :)
k4r3l | 19:14 niedziela, 4 lipca 2010 | linkuj świetna relacja, taka z przymrożeniem oka, bo pośmiać się można ("złomiarz" czy 'po ukąszeniach':P) no i widokowo zachwyca, jak chociażby ten transformers albo pierwsza fota z drogą przypominającą bezkresne międzystanówki z jankeskich filmów drogi :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa stawy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]