Spec, czyli o zakupach
-
DST
81.24km
-
Czas
03:04
-
VAVG
26.49km/h
-
VMAX
68.00km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt Specialized Tricross
-
Aktywność Jazda na rowerze
No i stało się ! :) W końcu tabor rowerowy został powiększony o nowy nabytek.
Wybór padł na Specialized Tricross, przełajowy ścigant z szosowym zacięciem.
Trafiła się dobra okazja, więc bez zastanowienia pojechałem go odebrać. Ponadto miałem wczoraj urodziny, więc lepszego prezentu sobie wymarzyć nie mogłem. Poprzedni właściciel niestety nie może już jeździć, więc nie chciał, aby rower mu przeleżał zimę.
Rowerek jest używany, ale w bardzo dobrym stanie.
Od dawna mi się taki marzył. Chciałem przełajówkę zamiast typowej szosy z dwóch powodów: rower przełajowy ma górską kasetę, co pozwala mi bez obciążeń kolan podjeżdżać pod górskie przełęcze oraz jest o wiele bardziej wytrzymały niż szosówka. Co prawda odbija się to na jego wadzę, bo waży lekko ponad 10 kg, ale wolę mieć bardziej pewny sprzęt na polskie drogi, nawet kosztem wagi. W rowerze były już założone opony szosowe.
Może najpierw specyfikacja speca :) :
Rama: Specialized Tricross Triple 2009
Widelec: Specialized Fact Carbon z tłumieniem drgań
Stery: Cane Creek
Sztyca: Carbon
Siodło: Specialized Avatar
Kaseta: Shimano Deore LX 11:32
Łańcuch: Shimano Deore LX Hg-73
Przerzutka przednia: Shimano Tiagra
Przerzutka tylna: Shimano Deore LX
Korba: FSA Tempo Triple 50:39:30
Pedały: Shimano PD-M520 SPD
Mostek: Specialized
Kierownica: Specialized
Manetki: Shimano Tiagra
Hamulce - Tektro V-brake
Koło Przód:
- Piasta: Specialized forged alloy
- Obręcz: Alexrims ACE-19
- Opona: Specialized Armadilo 700x25c
Tył:
- Piasta: Specialized forged alloy
- Obręcz: Alexrims S5000
- Opona: Specialized Armadilo 700x25c
A teraz zdjęcia:
Pierwsze wrażenia z jazdy:
Na pewno rowerek chodzi o niebo lżej niż Merida. Kilka mocnych naciśnięć na pedały i z łatwością rozpędza się do 40 km/h. Na prostym odcinku przy górnym chwycie bez żadnego wysiłku trzymam prędkość 30-32 km/h ( niby niedużo, ale ostatnio prawie nie jeździłem ). Kierownica jest wygodna, o wiele więcej opcji chwytu ma baranek niż standardowa z MTB. Przerzutki z tiagry wchodzą bardzo lekko, klamki hamulcowe podobnie. Jednak same hamulce nie działają zbyt dobrze, będę musiał chyba zmienić okładziny, ale to dopiero na wiosnę.
Geometria ramy jest łagodniejsza niż w szosówkach. Ja tam się garbić nie lubię, więc nie mam co narzekać.
Dalsze odczucia pojawią się pewnie z biegiem czasu ;) Pierwsze kilometry za mną, jestem zadowolony, a to najważniejsze ! :)
Pozdrawiam :)
Kategoria 50-100 km
komentarze
Tak czy siak - sam szukam teraz czegoś podobnego :)
Zatem koleżanka wyszpiegowała Twój nowy rower, co mi gdzieś umknęło.
Ale już wszystko wiem, wszystko pod kontrolą :D :P
i jeszcze raz gratuluję :D
Jest piękny, oj ja też o takim marzę!
No i najlepsze życzenia urodzinowe!! mocno spóźnione ale jak najbardziej szczere:)
Teraz tylko czekać na wiosnę żeby znowu podbijać świat :)
3msię
http://sport.onet.pl/forum/forum.html?forumhash=MSwxNiwxMSw0OTczNjA0LDE0OTA5MTQwLDkyMjEyLDAsZm9ydW0wMDEuanM=
Na pierwszym miejscu jest Malga Palazzo od Besenello (1. Malga Palazzo od Besenello (Włochy) W 1560 m n.p.m., P 1335 m, D 6,5 km, SN 20,54% (w tym ZP 5,5 km o średnim nachyleniu 22,04%, PP 12,3%), 1 KM 25,7%, 2 KM 23,6%, 3 KM 23,3%, 4 KM 22,0%, 5 KM 22,1%, 6 KM 21,2%, 8 KMP 16,7%, 10 KMP 13,4%, 12 KMP 11,1%, 15 KMP 8,9%, 3 KMZ 21,6%, WW 1,13, suma punktów PKT 336,131 ), przyjrzyj się jakie tam są podane nachylenia dla poszczególnych km w tych podjazdach z czołówki, powiedzmy z pierwszych kilkunastu miejsc. Ja sam w tym roku na granicy austriacko-słoweńskiej miałem kilku kilometrowy podjazd którego nachylenie wynosiło 18% (mam to udokumentowane na zdjęciach). Zresztą często wystarczy nawet 12-15 % podjazd powiedzmy o długości 7-10 kilometrów aby dać nieźle w dupę, tym bardziej gdy po szybkim zjeździe często czeka kolejny podjazd a pamiętaj, że mówimy o jeździe z sakwami. Tak jest np w Alpach, czy tym bardziej w Norwegii, gdzie podjazdy mają po ok 12/13 procent ale cały czas jadąc wzdłuż fiordów śmigasz góra dół, góra dół. Wyjeżdżasz może "zaledwie" na 1200/1300 metrów ale robisz to od poziomu morza na długości kilkunastu km. Jeśli nie wierzysz podeślę Ci stamtąd zdjęcia na maila, bo w tym wątku nie będę się już o tym rozpisywał.
Pozdrower
Może jeszcze dokręcisz w tym roku do 10kkm? :D
A rower tego typu być może też kupię. I raczej będzie miał 2 blaty.
Wymień młynek na najmniejszy jaki wejdzie na tym rozstawie śrub, kasetę XT 11-34 (sporo lżej będzie) i w tym momencie żaden podjazd wylany asfaltem cię nie pokona :)
Toosh ma dobre patenty nie przeczę, ale każdy jeździ inaczej, zawsze warto coś od kogoś zaczerpnąć ale i tak Van pojedzie tak, ja pojadę srak a Ty jeszcze inaczej i niech to pozostanie naszą indywidualną sprawą.
Widzę Van, że mamy podobne plany na przyszły rok (w tym roku też jechaliśmy podobną trasę ;-) - Grossglocknerstrasse), ja też chcę jechać Transfogarską w przyszłym roku. Może się gdzieś spotkamy po drodze.
pozdrower
Pozdro!
Co do luksusu to raz na tydzień można sobie zafundować nocleg na kwaterze, nie kosztuje to cudów. No i ja też wszystkich tooshopomysłów bym nie wykorzystał, jego namiot i śpiwór są zbyt ekstremalne.
Tak, korba mi się nie podoba, bo prawieszosa i 3 blaty :P
BTW jak hamulce? Teraz zauważyłem że to są zwykłe Vki, a nie MiniV. To wymaga chyba bardzo dobrze wycentrowanych kół?
Wilk nie ma aż takiego zakresu chyba. ZTCP do 52 na największej, ale jej praktycznie nie używa (tylko dokręcanie na zjazdach), więc dla mnie aż taka tarcza nie ma większego sensu, tym bardziej że zjeżdżam raczej ostrożnie. Nie wiem czy jeździłeś z nim, ja jeździłem więc poniekąd z 1. ręki mam informacje :)
Tu mi chodzi o to, że taka korba naprawdę nie licuje z tym rowerem... No ale moje zdanie. Mój rower też wywołuje u niektórych uśmiech, u innych zdziwienie, no ale to mój rower i wara innym od niego.
Bagaż - redukuj, szukaj strony Toosha.
Z tyłu założyć możesz i do 36, ale na litość, nie miej 3 tarcz!
A mity o dużej wadze suportu na kwadrat są przesadzone. Za to niska trwałość suportów z łożyskami zewnętrznymi to fakt (za to serwis zajął mi ostatnio 30 minut tylko).
- wywal tę korbę! 3 tarcze?!
- 10 kilo, nieco dużo... :)
Gratuluję zakupu!
Pozdrawiam i życzę zadowolenia z jazdy na nowym sprzęcie.
Pozdrower
Zapomniałeś dodac, że opony także można wymienic na coś z lekkim bieżnikiem :) na pewno takowe przydadzą się w terenie.
Zmień tylko opony na przełajowe i w teren. :D