vanhelsing prowadzi tutaj blog rowerowy

vanhelsing

Tenczynek w śnieżycy

  • DST 80.03km
  • Teren 30.00km
  • Czas 04:46
  • VAVG 16.79km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Sprzęt Staruszek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 23 stycznia 2011 | dodano: 23.01.2011

Puff, w końcu na rowerze. Sesja dopadła i mnie, także jak na razie siedzę i wkuwam to, czego powinienem się systematycznie nauczyć w ciągu całego roku :P Jeszcze tylko 4 egzaminy i będzie spokój ( oby ;) )
A dziś w ramach odstresowywacza ruszyliśmy z Januszem, Nemem i Funiem na Małopolskę. Do Chrzanowa cały czas w terenie, przez Grodzisko i Groble. Nemo musiał wracać wcześniej, więc dalej pojechaliśmy sami, w kierunku Puszczy Dulowskiej i zamku w Tenczynku. Niestety puszczy nie odnaleźliśmy, więc po godzinnym błądzeniu po lasach postanowiliśmy pojechać asfaltem. Wtedy to zaczęło dosyć mocno sypać, drogi momentalnie zrobiły się białe. Jechało się świetnie, rowery płynęły swobodnie po lekki śniegu. Na zamku chwilę przerwy i dawaj z powrotem, tym razem przez puszczę. No ale oczywiście się trochę pogubiliśmy i wyjechaliśmy na krajówkę... A że waliło śniegiem mocno, to dalej jechaliśmy chodnikiem, gdzie takiej chlapy nie było.
Ostatni postój był w Młoszowej, z której to przez Luszowice i Balin wróciliśmy do domów.
Bardzo fajnie się dziś jechało, aczkolwiek pod koniec już czułem zmęczenie, głównie przez fatalny stan mojego roweru, w którym dziś odkręciły się nakrętki mocujące koło :D Ale chyba będę mieć magazyn części zapasowych z innego rowerka, więc nie będzie źle ;)

Parę zdjęć:


Nema:


Funio napina:


Rozdziewiczamy śnieg:


Podjazd pod Tenczynek:


Sam zamek jest w remoncie, wystawiony jest zakaz wstępu i otoczony jest płotem, ale te rzeczy raczej nas nie powstrzymały, żeby wejść do środa ;) :




W puszczy:


Funia wiewórki atakują:


Giant:


Romet:


I mój najlepszy na świecie, 17 kilowy, stalowy rower z odpadającą korbą, brakiem hamulców i wyskakującym kołem :D :


I wszystkie w kupie na koniec:


Pozdrawiam :)


Kategoria 50-100 km, Śnieżnie


komentarze
vanhelsing
| 17:10 wtorek, 1 lutego 2011 | linkuj Przez Puszczę znam tylko tą jedną, prostą drogę, nigdy się nie zagłębiałem w boczne ścieżki, dlatego się wtedy zgubiliśmy :P
Ja na jakiś wypad zawsze jestem chętny, możesz pisać tutaj albo na gg: 8789641

Pozdro ;)
malina | 14:38 wtorek, 1 lutego 2011 | linkuj To zapraszam, ja wam trasę pokażę do Puszczy Dulowskiej... widzę, że kolega ma takie same pasje jak ja :) mnie może póki co nie udało się zaliczyć tyle kilometrów, ale mogę się pochwalić zeszłoroczną trasą wzdłuż Wybrzeża Bałtyku po stronie Polskiej, niestety brak kasy swoje robi... Pozdrawiam z sąsiedniego miasta.
kundello21
| 16:21 poniedziałek, 24 stycznia 2011 | linkuj Z sesją, to mam podobnie:)

Niezły dystans i fajnie że ekipa jeździ.
vanhelsing
| 15:09 poniedziałek, 24 stycznia 2011 | linkuj agenciara - ale jak miło się wspomina te stare rowerki, które tyle z nami (pod nami :D ) wytrzymały ! :)
W domu dwa rowerki zimują - Speca trzymam z dala od śniegu,a meridka nie ma napędu, bo jej wyrwałem haka z przerzutką przypadkowo :P

Funio - to będzie jakiś browar ! :D
funio
| 14:20 poniedziałek, 24 stycznia 2011 | linkuj Nieskromnie powiem ale jestem świetnym mechanikiem rowerowym i oferuję pomoc w reanimacji twojego rowerka.Części rowerowych i innych szpejów mam tak lekko licząc ok.tony :D:D:D
Aga
| 21:16 niedziela, 23 stycznia 2011 | linkuj :) aż mi się przypomniał mój rasowy makrokesz x lat temu, w którym średnio co 2km musiałam stuknąć butem albo czym ciężkim w korbę żeby nie odleciała hehehe :))) a gwint robiony był tyyyyle razy... i kierownica była spawana bo się rozlatywała :D ale to i tak nie wystarczyło aby przekonać rodziców na nowy rower, w dodatku za 50% swojego i 50% pożyczki na parę tygodni aż spłacę :P ile ja wtedy łez wylałam, no ale kto miał drugą połowę siana na rower ten miał władzę :P a dzisiaj... no proszę... jeździć na takim urządzonku mając idealnej jakości rower w domu oznacza status byciem hardkorem :D hihi

a Ci z zamku Was wytropią po śladach na śniegu :P
Nemo | 19:07 niedziela, 23 stycznia 2011 | linkuj Nie wiem czy tak fajnie z tym zamkiem. Do tej pory można było odwiedzić go za darmo i to był cały czas otwarty. Ciekawe jak będzie po remoncie.
DARIUSZ79
| 18:54 niedziela, 23 stycznia 2011 | linkuj wow zamek remontują nareszcie
Kajman
| 18:11 niedziela, 23 stycznia 2011 | linkuj Taki dystans w tych warunkach, no, no:)
niradhara
| 17:43 niedziela, 23 stycznia 2011 | linkuj W puszczy przynajmniej nie wiało. Na odsłoniętym terenie wiatr i śnieg bardzo uprzykrzały życie.
Powodzenia w czasie sesji. Będę trzymać kciuki :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa odalu
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]