vanhelsing prowadzi tutaj blog rowerowy

vanhelsing

Wiosna, wiosna...

  • DST 61.25km
  • Teren 2.00km
  • Czas 03:07
  • VAVG 19.65km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Staruszek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 9 stycznia 2011 | dodano: 09.01.2011

Na ogłoszenie o dzisiejszym wyjeździe odpowiedział tylko Janusz, dlatego o 9:30 wyruszyliśmy spod hali z zamiarem zrobienia małej pętli północnej po okolicach Bukowna i Trzebini. Pogoda zapowiadała się na ciekawą, pojawiło się błękitne niebo i ciepłe promienie słońca, które w końcu ogrzały powietrze. Zapachniało wiosną ;)
Jechaliśmy głównie asfaltami, najpierw na Ciężkowice, aby potem odbić przez teren na Sosinę. Tam cisza i spokój, widać jeszcze ślady na zalewie szaleństw jakiś samochodów.
Potem postanowiliśmy pojechać na Bukowno. Długi, prosty odcinek mija szybko, bo jest z kim pogadać. Skręcamy dalej na Trzebinię, przed którą zaczyna się jeden z przyjemniejszych fragmentów jazdy – w lesie nadal jest mgła, próbujące się przez nią przebić promienie tworzą niesamowity klimat. Przy Sierszy postanawiamy odwiedzić również mały zalew obok chłodni, byłem tam pierwszy raz i naprawdę mi się spodobało.
Powrót przez Trzebinię i Luszowice. Zahaczyliśmy jeszcze na chwilę o Balaton.
A w Jaworznie na koniec wycieczki zjechałem jeszcze do centrum, gdzie można się przejechać samochodem terenowym po byłym terenie kopalni. Emocje dodatkowo zwiększają pokłady grubego błota, które paskudzą wszystko co stanie na drodze terenówce:P
Poza tym przemokłem totalnie, zapomniałem błotników, więc w Trzebini zrobiłem sobie chlapacz z butelki pet, ale okazała się za krótka, więc i tak wszystko lądowało na spodniach i kurtce … ;)

Dziś były idealne warunki do robienia zdjeć. Niskie słońce i bezchmurne niebo, do tego te mgły… Dlatego parę pśtryków dziś się zebrało

Na Sosinie:






Droga do Bukowna:




Sadzonki na kopalni piasku:




Wjeżdżamy w mgłę:


Robi się mistycznie i tajemniczo:


W stronę światła ! :) :




W lesie również jest pięknie:


Chłodnia w Sierszy:


Altanka na wodzie:




Dziś była także świetna widoczność, Beskidy jak na dłoni:


Na Balatonie, mój błotnik... :D :


A to już zdjęcia z centrum:






Pozdrawiam :)


Kategoria 50-100 km, Śnieżnie


komentarze
mogilniak
| 22:10 czwartek, 20 stycznia 2011 | linkuj "Chłodnia"... cieszy profesjonalizm nazewnictwa, a na jej koronie widac torowisko mojego projektu :)
Za 3 dni najpóźniej wracam na rower! Nareszcie!!
Bros
| 17:14 czwartek, 20 stycznia 2011 | linkuj A więc to kopalnia piasku i sadzonki :) Często tamtędy przejeżdżałem w lato. Wiele razy miałem ochotę zjechać na dół i spojrzeć na okolice "z dołu" ale jakoś nigdy nie było czasu.
vanhelsing
| 11:05 wtorek, 11 stycznia 2011 | linkuj Ewik - rower to nie człowiek, tam tylko kilkanaście rzeczy może się zepsuć, więc pewnie naprawa to kwestia jednego dnia :P
Ewik | 07:56 wtorek, 11 stycznia 2011 | linkuj Jak miło zobaczyć moje trasy rowerowe:) Niestety moj rowerek leży na strychu i nikt nie wie co mu jest buuuuuuu!!!!
vanhelsing
| 10:36 poniedziałek, 10 stycznia 2011 | linkuj One są daleko, 70 km ode mnie są najbliższe beskidzkie podjazdy :P
kundello21
| 10:04 poniedziałek, 10 stycznia 2011 | linkuj I ktoś mi tu mówił że ja mam fajne tereny;)... a co robią tam u Ciebie te wielkie góry?:D
vanhelsing
| 09:38 poniedziałek, 10 stycznia 2011 | linkuj Aha, czyli reszta jest do bani :P Dziękuję cinek :D
cinek88
| 20:57 niedziela, 9 stycznia 2011 | linkuj Dobra fotka:"Robi się mistycznie i tajemniczo". Wystarczyłaby jedna za całą relację :-)
niradhara
| 20:54 niedziela, 9 stycznia 2011 | linkuj Oj rewelacyjnie wykorzystałeś te warunki zdjęciowe! Miło popatrzeć :)
Kajman
| 18:47 niedziela, 9 stycznia 2011 | linkuj Dużo śniegu zostało
kundello21
| 17:19 niedziela, 9 stycznia 2011 | linkuj Brudny wyjazd widzę:D szczególnie jak sie patrzy po błotku na tym 4x4 ;)

U mnie śniegu już zupełnie nie ma.
vanhelsing
| 15:40 niedziela, 9 stycznia 2011 | linkuj Jeszcze tylko 3 takie 3 miesięczne ciągi przede mną :P :(
BoaPoweR-removed
| 15:28 niedziela, 9 stycznia 2011 | linkuj Ale za to masz zawsze prawie ze 3 miesiące w jednym ciągu na jeżdżenie czego ja Ci akurat zazdroszcze :)
vanhelsing
| 14:59 niedziela, 9 stycznia 2011 | linkuj Ostatni raz byłem tydzień temu, to przecież jeszcze nie tak źle :P Teraz się sesja zbliża, więc pewnie tylko w weekend będzie można gdzieś skoczyć.
BoaPoweR-removed
| 14:51 niedziela, 9 stycznia 2011 | linkuj No nareszcie ! bo już myślałem, że Ci rowery skuło lodem :) i dlatego nie jeździsz. A ta mgła w pobliżu lasów to była chyba dzisiaj wszędzie, ale to akurat robi fajny klimat, szczególnie jak jest długi mocniejszy podjazd, jedzie się w otchłań :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa adlsz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]