vanhelsing prowadzi tutaj blog rowerowy

vanhelsing

Góra Żar i Przełęcz Kocierska

  • DST 172.50km
  • Czas 07:42
  • VAVG 22.40km/h
  • VMAX 64.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Specialized Tricross
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 20 kwietnia 2011 | dodano: 20.04.2011

Czyli dwie fajne górki na dobry początek sezonu.

Traska zrobiona prawie w całości z Januszem. Wyjazd z Jaworzna o 9. Spokojnym tempem kierujemy się w stronę gór, jadąc przez między innymi Gorzów, Oświęcim, Wilamowice i Kęty. W Porąbce pierwszy postój, wcinam jogurt i bułkę.
Na dobry początek robimy lekki podjazd pod Kozubnik, oglądamy chwilę ruiny i kierujemy się na główny cel wypadu, czyli górę Żar. Podjazd wchodzi mi przyjemnie, Janusz z racji twardego przełożenia w szosie musi przycisnąć, w rezultacie czeka na mnie na górze jakieś 5 minut. Ja natomiast wykorzystuje bardziej górskie przełożenia Speca i kręcę sobie spokojnie nie obciążając kolan.
Szybko zwijamy się z góry i postanawiamy zaatakować dziś jeszcze jedną górkę, mianowicie przełęcz Kocierską. Jedziemy najpierw wzdłuż jeziora, przejeżdżamy przez Żywiec i skręcamy na Kocierz.
Tu zaczynają się moje lekkie problemy z kondychą, zaczynam bowiem marudzić na wszystko co się da. Podjazd sprawia mi trochę trudu, aż wstyd pomyśleć, bo przecież w tamtym roku robiłem przewyższenia po 2500m dzień w dzień przy 4 sakwach na rowerze... No ale się kondycję jeszcze nadrobi :)
Z Kocierzy było już szybciej, bo sypaliśmy ponad 30 cały czas, ale przed Zatorem dorwał mnie kryzys i Janusz se pojechał sam, bo do roboty się spieszył ( teraz siedzi na nocce :P ) Ja natomiast już wolniejszym tempem jakoś się dokulałem do domku. Powyżej 140 już czułem zmęczenie. Trzeba będzie zbudować formę w najbliższym czasie.

Parę zdjęć:

Pierwsze widoczki na góry:






Jakiś szaleniec na zjeździe z Żaru :) :


Widok z góry:


Zbiornik na górze:


Gdzieś obok Żywca:


Podjazd pod Kocierz:


Na przełęczy:


I Wisła na koniec:




Pozdrawiam :)


Kategoria 100-200 km


komentarze
Rafaello
| 06:25 piątek, 22 kwietnia 2011 | linkuj Nie ma co szaleć,dwie górki w jednym dniu i do tego jeszcze prawie 200km.Po drugie zwróć uwagę że na kołach 28 cali to się trochę inaczej podjeżdża,niż na góralu.Wypracujesz sobie formę:)
Szosówka też daje popalić.
jeremiks
| 18:17 czwartek, 21 kwietnia 2011 | linkuj Chyba się mijaliśmy na podjeździe pod prz. Kocierską ;)) pozdrower z Żywca ;)
rasiu
| 18:00 czwartek, 21 kwietnia 2011 | linkuj Ładny dystans i w końcu na rowerze- gratuluję;)) Meride na bok odstawiłeś?
Fajnie Kocierz wygląda jak jest słonecznie.

Pozdrawiam
Kajman
| 10:54 czwartek, 21 kwietnia 2011 | linkuj Nie ma co się dziwić, dystans i przewyższenia robią swoje:)
vanhelsing
| 08:51 czwartek, 21 kwietnia 2011 | linkuj jajacek - a widziałem tą stronkę, już parenaście BIGów mam zebrane ;)
k4r3l | 04:32 czwartek, 21 kwietnia 2011 | linkuj nadrobi się nadrobi :) żar w tym roku wciąż czeka, ale jakoś mnie tam nie ciągnie. pojade tam pewnie w tygodniu podczas urlopu, bo wtedy tam nie ma tłumów :) nieźle kilosów natłukliście!
lesiowaty91
| 21:54 środa, 20 kwietnia 2011 | linkuj ladna wycieczka;) pozdROWER:) ZYCZE FORMY:))
jajacek
| 21:49 środa, 20 kwietnia 2011 | linkuj Widzę że lubisz góry. Proponuję żebyś sobie założył konto tu:
http://www.challenge-big.eu
Znajdziesz tam też paru ludzi z bikestats
funio
| 21:30 środa, 20 kwietnia 2011 | linkuj Było oblecieć tą trasę samolotem:)
funio
| 21:29 środa, 20 kwietnia 2011 | linkuj Oj cienko:)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dwudz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]