Góra Żar i Przełęcz Kocierska
-
DST
172.50km
-
Czas
07:42
-
VAVG
22.40km/h
-
VMAX
64.00km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Sprzęt Specialized Tricross
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czyli dwie fajne górki na dobry początek sezonu.
Traska zrobiona prawie w całości z Januszem. Wyjazd z Jaworzna o 9. Spokojnym tempem kierujemy się w stronę gór, jadąc przez między innymi Gorzów, Oświęcim, Wilamowice i Kęty. W Porąbce pierwszy postój, wcinam jogurt i bułkę.
Na dobry początek robimy lekki podjazd pod Kozubnik, oglądamy chwilę ruiny i kierujemy się na główny cel wypadu, czyli górę Żar. Podjazd wchodzi mi przyjemnie, Janusz z racji twardego przełożenia w szosie musi przycisnąć, w rezultacie czeka na mnie na górze jakieś 5 minut. Ja natomiast wykorzystuje bardziej górskie przełożenia Speca i kręcę sobie spokojnie nie obciążając kolan.
Szybko zwijamy się z góry i postanawiamy zaatakować dziś jeszcze jedną górkę, mianowicie przełęcz Kocierską. Jedziemy najpierw wzdłuż jeziora, przejeżdżamy przez Żywiec i skręcamy na Kocierz.
Tu zaczynają się moje lekkie problemy z kondychą, zaczynam bowiem marudzić na wszystko co się da. Podjazd sprawia mi trochę trudu, aż wstyd pomyśleć, bo przecież w tamtym roku robiłem przewyższenia po 2500m dzień w dzień przy 4 sakwach na rowerze... No ale się kondycję jeszcze nadrobi :)
Z Kocierzy było już szybciej, bo sypaliśmy ponad 30 cały czas, ale przed Zatorem dorwał mnie kryzys i Janusz se pojechał sam, bo do roboty się spieszył ( teraz siedzi na nocce :P ) Ja natomiast już wolniejszym tempem jakoś się dokulałem do domku. Powyżej 140 już czułem zmęczenie. Trzeba będzie zbudować formę w najbliższym czasie.
Parę zdjęć:
Pierwsze widoczki na góry:
Jakiś szaleniec na zjeździe z Żaru :) :
Widok z góry:
Zbiornik na górze:
Gdzieś obok Żywca:
Podjazd pod Kocierz:
Na przełęczy:
I Wisła na koniec:
Pozdrawiam :)
Kategoria 100-200 km
komentarze
Szosówka też daje popalić.
Fajnie Kocierz wygląda jak jest słonecznie.
Pozdrawiam
http://www.challenge-big.eu
Znajdziesz tam też paru ludzi z bikestats