vanhelsing prowadzi tutaj blog rowerowy

vanhelsing

Dzień 14 – Serbska gościnność

  • DST 85.42km
  • Czas 05:50
  • VAVG 14.64km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • Podjazdy 600m
  • Sprzęt Merida TFS 100 V
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 24 lipca 2011 | dodano: 11.09.2011

Dzień mija mile pod znakiem krótkich podjazdów i takich samych zjazdów. Jedziemy cały czas w otoczeniu gór, upał oczywiście nie popuszcza, powoli się do niego zaczynamy przyzwyczajać. Drogi w Serbii są dobre, lecz czas tam zatrzymał się jakieś 20-30 lat temu, na ulicach można spotkać stare Yugo, Zastavy, a nawet Polonezy i Maluchy z lat 70’

W mieście Niś robimy zakupy, kupujemy sobie za parę groszy piwo, makarony, konserwy, wielki kubek czekolady do chleba i jakieś chipsy nawet. Jedziemy dalej, wszędzie można zaobserwować biedę, Serbia najwięcej straciła jako przegrany podczas wojny i nikt im nie pomaga.

Wieczorem trafiliśmy na remontowaną drogę, położony był na razie tylko podkład z jakiś wapiennych kamieni. Kurzyło tam się okropnie, jak przejechało auto to wszystko było białe. Po 3 km takiej trasy opony i sakwy mieliśmy idealnie białe.

Wkrótce zaczęliśmy szukać noclegu. Spytaliśmy się u jednych ludzi, ale niechętnie chcieli nas przyjąć, więc ruszyliśmy dalej. Podczas pytania w drugim domostwie, podjechał nagle zielony peugeot, z którego wychylił się młody gościu i przemówił po angielsku. Powiedział, że słyszał, że szukamy noclegu i że on może nas przenocować, bo ma duży ogród. Był z żoną i małą córką. Pojechaliśmy za nim na rowerach. W domu mieszkała jego babcia i ojciec, natomiast oni sami żyli w innym mieście. Poczęstowano nas przepysznym serbskim piwem Lav i słodyczami ( na dobry początek ). Długo rozmawialiśmy o sytuacji w Serbii, o życiu, pracy i problemach powojennych. Byli też bardzo ciekawi jak się żyje w Polsce, ile zarabia, ile co kosztuje.
Wkrótce jednak młodzi musieli się zbierać, nas natomiast ojciec zaprosił do domu na kolację, na którą podano chleb ( oczywiście wielka pajda wypiekana w domu ), jajecznica, kiełbaski i biały ser swojski. Oczywiście do tego również było piwo Lav, w butelce 1,5l. Smakowało naprawdę wybornie.Dowiedziałem się, że Radko ( bo tak miał na imię ojciec ) służył podczas wojny w serbskiej armii i obsługiwał działko przeciwlotnicze. Był dumny, że mógł strzelać do "mudżahedinów z Kosova"

Udostępniono nam również łazienkę, więc pojedzeni i czyści mogliśmy spokojnie zasnąć.


Serbskie krajobrazy:


Takie tam samochody jeżdżą:


Pivo Jeleń, potem Lava 3 litry... Nie oszczędzaliśmy sobie :D:


Przerwa na melona:



Przestrzelone znaki to norma:


Ojj jak tam się kurzyło:




U rodziny:


Kolacja:


Kategoria 50-100 km, BAŁKANY 2011


komentarze
completny
| 16:31 niedziela, 30 października 2011 | linkuj Pozazdrościć takich przygód tylko :)
vanhelsing
| 20:12 środa, 14 września 2011 | linkuj Świeżo zerwane z pola, dlatego ! :)
Aga
| 19:52 środa, 14 września 2011 | linkuj jeszcze nigdy nie widziałam arbuza z gałązkami :) to one rosną w serbii? :))))
vanhelsing
| 19:03 środa, 14 września 2011 | linkuj Google coś nie chciało współpracować z tymi regionami :P
azbest87
| 13:42 poniedziałek, 12 września 2011 | linkuj A mapka gdzie?:P Ten przestrzelony znak wygląda ciekawie.
Pozdro!
bobiko
| 10:42 poniedziałek, 12 września 2011 | linkuj Mentalność człowieka jest niestety jedną z najwiekszych wad. Podobnie Polacy mają zawsze coś do Rosjan czy Niemców. ..

:) świetna kolacja.
bartek9007
| 10:14 poniedziałek, 12 września 2011 | linkuj heh goscinni ale jednak serbska mentalnosc - mudżahedini z kosowa... oni sie tma najwiecej rozpychali to teraz maja - nei jest to oczywiscie wina zwyklych ludzi, ale ich mentalnosc z drugiejs torny mowi sama za siebie

pzdr
Kajman
| 06:57 poniedziałek, 12 września 2011 | linkuj Serbia jeszcze długo będzie odczuwać skutki wojny:(
Janusz507
| 06:56 poniedziałek, 12 września 2011 | linkuj Spotkaliście dobrych ludzi i gościnnych. Ale chlebuś :)
funio
| 06:06 poniedziałek, 12 września 2011 | linkuj Znajomość języków pomaga:)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa argiw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]