vanhelsing prowadzi tutaj blog rowerowy

vanhelsing

Jura z Efff

  • DST 138.81km
  • Teren 30.00km
  • Czas 07:31
  • VAVG 18.47km/h
  • VMAX 72.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Merida TFS 100 V
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 21 marca 2012 | dodano: 21.03.2012

Całkiem fajna trasa na przywitanie wiosny. Razem z Ewą wybraliśmy się na Jurę pojeździć po dolinkach i potaplać się w błocie. To ostatnie wyszło nam znakomicie, rower znowu cały jest pokryty błotną mazią. Trochę przygód po drodze było, zwłaszcza gdy przedzieraliśmy się przez nieistniejący szlak, którego istnienia zaciekle doszukiwałem się w malutkiej, zarośniętej ścieżce. Odwiedziliśmy Dolinki Kobylańskie i Ojcowski Park Narodowy, dosyć ciekawa trasa, no ale w końcu sam ją zaprojektowałem <wrodzona skromność>. Droga była dosyć zawiła, mniej więcej przedstawię ją później na mapie, ale to mniej więcej, bo np jeden szlak okazał się być zaorany przez traktory i znikł z powierzchni ziemi. W każdym bądź razie było ciekawie. W Sułoszowej, przy powrocie, dołączył do nas Janusz507, z którym to zajechaliśmy jeszcze na piwko przy garażach niczym rasowe żule. Więcej dowiecie się ze zdjęć:

Pierwsze widoki okazały się smutne, bezmyślność ludzi nie zna granic:




Chybotliwy mostek z nieistniejącego szlaku prowadzącego na czyiś ogródek:


W końcu jednak odnajdujemy szlak i wesoło sobie kręcimy;


Ratunkiem dla mojej wiecznie głodnej osoby były przepyszne muffinki z nutellą, które Ewa upiekła dzień wcześniej :D




Jedziemy dalej:




Kobylany:


Żeby nie było, ja też tam byłem, Ewie się jedno niezamazane zdjęcie udało zrobić :D


W Dolinkach Kobylańskich zaczęło się błoto, ciężki odcinek :D


Dla odpoczynku w Ojcowie mały wspomagacz:


Jest i Madzia :D


A Tu Madzia z Alvaro :D Zalotne te rowerki, spodobały się sobie :D


Chwila odpoczynku i jedziemy na spotkanie z Januszem


Oto i on, od razu się rzucił do zdjęcia z Ewą ! Ale zamazany wyszedł, sasasasas


Lans na nowej szosie:


I odwiedziny na Sosinie na koniec:


Kategoria 100-200 km


komentarze
Nefre
| 20:51 czwartek, 22 marca 2012 | linkuj Ładny dystans na powitanie wiosny:))
piofci
| 17:28 czwartek, 22 marca 2012 | linkuj Świetny ten szlak przy potoku;) kurde jak ja Wam zazdroszcze tego wolnego...;) niedługo wiosna i szlag trafia jak się siedzi, patrzy i nie można nic zrobić..
vanhelsing
| 22:25 środa, 21 marca 2012 | linkuj Ja czekałem na komentarz od Ciebie Funio, czekałem i się doczekałem :D
funio
| 22:20 środa, 21 marca 2012 | linkuj Czy aby Jasiek wam w czymś nie przeszkodził...?:))
vanhelsing
| 22:19 środa, 21 marca 2012 | linkuj niebieski rowerowy z Paczółtowic ;)
Kill
| 22:10 środa, 21 marca 2012 | linkuj Gdzie to taki szlak nad potokiem ??
serwecz
| 22:03 środa, 21 marca 2012 | linkuj W końcu zacząłeś jeździć ;)
Niezła średnia jak na takie przedzieranie się w terenie.
efff
| 21:15 środa, 21 marca 2012 | linkuj Tyyaaa.. aż jedna fota mi wyszła;D Dzięki za świetną wycieczkę! :)
nedvet
| 21:11 środa, 21 marca 2012 | linkuj Niezla wyprawa i relacja! Pozdro :)
completny
| 21:09 środa, 21 marca 2012 | linkuj No i tak trzymać! Widzę że jak ruszyłeś tyłek to już na poważnie :) Jura na zdjęciach jest jeszcze bardziej jesienna niż wiosenna, ale to chyba tylko kwestia czasu.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa kalne
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]