vanhelsing prowadzi tutaj blog rowerowy

vanhelsing

Toscania 2012 - Dzień 4

  • DST 181.23km
  • Czas 09:50
  • VAVG 18.43km/h
  • VMAX 65.00km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Merida TFS 100 V
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 22 kwietnia 2012 | dodano: 29.04.2012

Ostatni dzień zaczął się o godzinie 6. Całą noc słyszałem tylko ulewę nad namiotem, rano niestety nie przestała szaleć. Chcąc nie chcąc, ruszyłem w pelerynce. Deszcz zacinał mocno, cały czas miałem pod górę, w dodatku była bardzo gęsta mgła. Na szczęście po zjechaniu z przełęczy przebiłem się przez chmury, deszcz przestał padać i wyszło piękne słońce. Nawet tęcza się pojawiła. Zjazd to czysta poezja, ponad 50 km z górki, cały czas z okrutnie silnym wiatrem. Na prostych odcinkach jechałem bez pedałowania 35 km/h. Nie wjeżdżam do Bolonii, bo byłem tam już dwa razy, wybieram boczne drogi prowadzące w stronę Modeny. Tam zaczynają się fajne, krótkie podjazdy ze ściankami do 17 %. Na niebie nie ma ani jednej chmurki, słońce zaczyna palić niemiłosiernie. Zwiedzam Modenę, rowerowe, całkiem ładne miasto, wcinam włoskie lody i jadę w stronę Campogalliano, miasteczka, w którym mam się spotkać z kierowcą. Zahaczam również o Carpi, spokojne miasto na północ od Campo, wypijam tam włoską kawę ( Jak jesteście we Włoszech to pamiętajcie : lody i kawa ! )
Udaje mi się znaleźć nocleg w sadzie obok dużego domu, dostaję na kolację smażony, cieniutki chlebek ( coś jak chrust ), kilka słodyczy i gnocchi z sosem i oliwą. Zwłaszcza to ostatnie smakowało.

I tak zasypiam, kończąc czterodniowe rowerowanie po Toskanii. Powrót obył się bez przygód, przegadaliśmy z kierowcą całą drogę, więc szybko, we wtorek wieczorem, znalazłem się w domu.

Mokry poranek:














Lubię takie znaki :)














Modena:








Carpi:




Kolacja:


Nocleg:


Piwo na koniec podróży. W sumie trochę tego alkoholu przywiozłem, parę piw, 7 butelek wina.. :D


Pozdrawiam :)


Kategoria 100-200 km, Toscania 2012


komentarze
siwy-zgr
| 07:55 środa, 2 maja 2012 | linkuj Funio dobrze gada. Dla Ciebie ten wypad, to taka wycieczka "dookołka bloku" :) Świetna sprawa.
vanhelsing
| 16:16 poniedziałek, 30 kwietnia 2012 | linkuj A, Funio - no wiesz, generalnie to symboliczny wypad, ''dupy nie urywa'' :P
vanhelsing
| 16:15 poniedziałek, 30 kwietnia 2012 | linkuj Rozmówki biorę, są na forum podróżerowerowe w wielu językach, specjalnie pod wyprawy rowerowe.
kaeres123
| 23:04 niedziela, 29 kwietnia 2012 | linkuj Uwielbiam Twoje zdjęcia :) Aparat się sprawdza :)

Poza tym jak jesteś w jakimś kraju, którego języka nie znasz to w jaki sposób próbujesz się dogadać "na gospodarza" ? Masz jakieś patenty ? Jakieś słowniki sobie tworzysz bądź rysunki, które ułatwiają znalezienie noclegu ? :)
wojtasroweras
| 21:43 niedziela, 29 kwietnia 2012 | linkuj kapitalne zdjęcia z Toskanii! bardzo fajny opis! podziwiam, pozdrawiam :)
funio
| 19:58 niedziela, 29 kwietnia 2012 | linkuj Wiesz co Piotrek...,mam wrażenie że Ty te swoje wojaże po Europie,traktujesz jak wycieczki do lasu za miastem...:)
To co robisz,to dla wielu z nas jakieś "miszyn imposible",a u Ciebie to jakoś tak lekko przychodzi...;)
Ale ja wiem ze Europa to dla Ciebie już jest za mała...
Nefre
| 18:25 niedziela, 29 kwietnia 2012 | linkuj Piękna wycieczka, piekne widoczki i super trasa:)))
completny
| 11:40 niedziela, 29 kwietnia 2012 | linkuj Znowu świetna trasa. Dystans budzi szacunek, a i widoki piękne
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa mnieo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]