vanhelsing prowadzi tutaj blog rowerowy

vanhelsing

Witkiem i Robertem wybraliśmy się na przejażdżkę do Trzebini. Tempo bardzo fajne, w trójkę na 3 dobrych rowerkach można śmigać po 27km/h :) Wiatr trochę poprzeszkadzał, ale daliśmy radę. Brak formy po miesiącu choroby objawił się chyba tylko tym, że mnie kark bolał od wyginania na wysokiej sztycy :P Pogoda fajna, nie za gorąco i nie za zimno ;) W drodze do Trzebini spotkaliśmy bikera z sakwami jadącego sobie z Cieszyna. Miło było pogadać chwilkę, ale zostawiliśmy go potem w tyle, bo ze średnią jechał małą ;P Ale pozdrawiam go z tego miejsca. Z Balatonu na Chrzanów i potem już główną drogą na Byczynę, gdzie skręciliśmy na Jeleń odprowadzić Witka. Potem przez las do domków. Udany dzionek :)

Foty:

Witek, podjazd pod Luszowice :


Zdjęcie Roberta, Ja, Kolega z Cieszyna, Witek:) :


Balaton, nasze rowerasy :


Panorama.. Troszkę rozjaśniona po lewej :P :


Robert, zjazd :D :


Witek i ja :D ;


Pozdrawiam ;)


Kategoria 50-100 km


komentarze
jahoo81
| 11:57 sobota, 10 maja 2008 | linkuj kręć kręć - muszę mieć jakąś motywację do jazdy :)
pzdr :P
Tobek
| 08:11 sobota, 10 maja 2008 | linkuj Wracasz do śmigania widze ;)
Oby tak dalej ;]!
katane
| 00:40 sobota, 10 maja 2008 | linkuj ważne, że dzionek udany i coraz bardziej się rozkręcasz :)
uri90
| 21:21 piątek, 9 maja 2008 | linkuj to po chorobie i znów wracasz do śmigania :) fajnie :) pozdrawiam
wicio150
| 20:19 piątek, 9 maja 2008 | linkuj Chyba bede jako pierwszy ;D Ja sobie troszke pokrecilem jeszcze ale jestem wykonczony ;) Przyjemnie sie jechalo Pozdrawiam i mam nadzieje ze bedzie wiecej wspolnych wypadow ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa arzyl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]