Stawy Groble
-
DST
34.28km
-
Teren
6.50km
-
Czas
01:50
-
VAVG
18.70km/h
-
VMAX
45.00km/h
-
Temperatura
-5.0°C
-
Sprzęt Merida TFS 100 V
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czyli...
Na 34 km dopiero przed domem zabolało mnie raz kolano ! Nie wiem co jest z nim grane, na ostatniej wycieczce z Markiem podnosiłem sobie siodełko o dobre 5 cm, być może zła pozycja była przyczyną bólów. Zobaczymy w najbliższym czasie, mam teraz tydzień wolnego to się się trochę pojeździ, obczai co i jak.
Dziś do wyjścia zachęciła mnie ładna pogoda. Błękitne niebo od rana. Jak to jednak jest w takich elagackich przypadkach, chwilę po wyjściu... przyszły chmury i zrobiło się dosyć zimno. Do tego zerwał się mroźny wiatr, który skutecznie wzmagał uczucie zimna i przeszkadzał w kręceniu.
Pojechałem najpierw nad Zalane, gdzie wystraszyłem nadjeżdżając po cichu dwie panie z kijkami. Po chwili jedna z pań podeszła do mnie i się spytała o moje opony ( baardzo dużo osób w zimie się o nie pyta, lub w żartach mówi, że na zimówkach jeżdżę. Jakie jest ich zdziwienie, gdy im mówię, że coś takiego jak zimowe opony rowerowe istnieją :) ). Wypytała jak się zachowują na lodzie, śniegu itp, bo też by chciała sobie w zimie pojeździć :)
Potem przez las do Jelenia, skąd drogą nad stawy Groble. Świetna trasa po ubitym sniegu. Na Groblach był kulig i ognicho, ogrzałem się trochę :D
Następnie na Jeziorki, skąd już asfaltem do domu.
Zmarzłem trochę pod koniec, wiatr mnie wyziębił.
Ale ważne, że kolano dziś zaczęło działać ! :D
Zdjęcia z telefonu, bo Canona mam w serwisie :
Pozdrawiam
Kategoria 0-50 km , Śnieżnie
komentarze
Kup nowy szybkozamykacz. I najlepiej nie taki za 10 zł ;) U mnie w giancie też sztyca spada, bo:
1. Szybkozamykacz jest już trochę wyrobiony
2. Anoda na sztycy jest bardzo śliska i trzeba by mocno zapiąć, ale - punkt 1 :)
5 cm to bardzo dużo, jakbym miał siodło za nisko aż o tyle to kolana by mi zasygnalizowały to po paruset metrach :)
Ciekawe czy im się badyle nie ślizgały?
pozdrawiam:)