Olkusz
-
DST
58.49km
-
Czas
02:28
-
VAVG
23.71km/h
-
VMAX
43.00km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Sprzęt Merida TFS 100 V
-
Aktywność Jazda na rowerze
Znowu mokro. Wczoraj wszystko zdążyło ładnie wyschnąć, to w nocy przyszedł deszcz i padał do rana. Jak wstałem to raczej nie myślałem o wyjściu, lało nieprzyjemnie. Ale przed 11 wyszło słońce, dlatego się ruszyłem. Chciałem jakąś szybką i prostą traskę, dlatego pojechałem do Olkusza przez Bukowno. Droga przez las do Bukowna po zimie jest w tragicznym stanie, dziura na dziurze, do tego wielkie kałuże. Przed Olkuszem już trochę lepiej, bo asfalt z tamtego roku jest. Pomimo, że nie padało to i tak zmokłem cały, kałuż praktycznie nie dało się objeżdżać. W dodatku wpadłem jeszcze pod mostem przed Sosiną w kałużę, która mi pedał ustawiony w dolnej pozycji przykryła... Tak więc butki też mokre.
No, ale prawie 60 km wpadło.
Ja chcę normalny aparat ! :(
Droga na Bukowno:
Najłatwiej ustawić takie tabliczki... Ostatnio je widuję praktycznie na każdej większej drodze :/
Z marathonami :
Pozdrawiam
Kategoria 50-100 km
komentarze
pozdrawiam:)