Rundka nocna
-
DST
23.77km
-
Czas
01:01
-
VAVG
23.38km/h
-
VMAX
41.00km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Merida TFS 100 V
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 11 czerwca 2010 | dodano: 11.06.2010
Szybka traska do Jelenia i Byczyny. Przy okazji podrzuciłem Markowi piwa za ostatni serwis ( czyt. w marcu ). Fajnie chłodno się zrobiło, o 22 nadal widać poświatę z zachodu, dzień jest już bardzo długi.
No i jeden, wielki minus nocnych przejażdżek - chmary komarów ! O ile jadąc słyszy się i czuje tylko rozbijające o ciało komarzyska, tak gdy się zatrzyma to w przeciągu paru sekund już jest się oblepionym tymi dziadami małymi. Już mnie zaczyna swędzieć wszystko :/
Powrót przez Podwale. Ot, tyle. Zdjęć nie ma, bo i czasu nie ma :P
Kategoria 0-50 km
komentarze
Platon | 16:43 sobota, 12 czerwca 2010 | linkuj
We Wrocławiu jest prawdziwy koszmar, wczoraj przed 23 wracałem do domu to odbijały się ode mnie dziesiątki komarów, po dojechaniu na Widawę myślałem, że się nie przedrę :(
kundello21 | 09:38 sobota, 12 czerwca 2010 | linkuj
Przewalone z komarami... ja sie w ogóle nie zatrzymywałem dzisiaj na trasie hehe
Rafaello | 05:17 sobota, 12 czerwca 2010 | linkuj
W tych samych godzinach wczoraj jeździłem z synem.Z powodu komarów nie zatrzymywaliśmy się za często.
W miejscach z dala od zbiorników wodnych(czyt.po mieście)jakoś ich nie było na szczęście:)
Komentuj
W miejscach z dala od zbiorników wodnych(czyt.po mieście)jakoś ich nie było na szczęście:)