vanhelsing prowadzi tutaj blog rowerowy

vanhelsing

Dzień 4 – Dwie stolice

  • DST 134.49km
  • Czas 07:33
  • VAVG 17.81km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt Merida TFS 100 V
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 22 lipca 2010 | dodano: 21.08.2010

Wstajemy wcześnie rano i pędzimy na zwiedzanie Bratysławy. Spodziewałem się czegoś większego i ciekawszego, tymczasem miasto mnie nie zachwyca. Ot, małe stare miasto i trochę zabytków. Kierujemy się zatem w stronę Austrii. Przez Dunaj przeprawiamy się głównym mostem, pod którym leci droga rowerowa, świetnie zrobiona. Kolejnym celem jest odnalezienie Donauradweg, przepięknej trasy rowerowej poprowadzonej wzdłuż Dunaju.
Udaje się to już na początku Austrii. Sypiemy zatem radośnie w kierunku Wiednia, cały czas wałami Dunaju. Zaczyna grzać ostro, momentami przypomina to zeszłoroczną Grecję.
Do Wiednia dojeżdżamy około 14. Już sam wjazd do miasta robi na nas wrażenie, cudownie poprowadzona sieć dróg rowerowych, wszędzie zieleń i czystość. Wiedeń zwiedzamy około 3 godziny, objeżdżając cały Ring i zagłębiając się w stare miasto. Trafiamy na ćwiczenia policji, jeżdżą jak wariaty po całym centrum blokując co chwilę jakieś drogi i latając z ostrą bronią w kamizelkach. Na koniec do ćwiczeń dołącza się także helikopter ratowniczy dając popis pięknego lądowania w samym centrum pod katedrą.
Wyjazd z Wiednia to sama przyjemność, dobre oznakowanie dróg rowerowych pozwala ponownie trafić na radwega. Zaraz za Wiedniem szukamy noclegu, ale z nim jest ciężko, bo wszędzie są miejscowości turystyczne. W końcu udaje się nam go znaleźć w internacie dla murzynów, na dużym placu obok boiska. Wypaśny klimat, cały budynek zadymiony od różnego rodzaju używek legalno-nielegalnych :D Do tego jeszcze kąpiel pod prysznicem z gorącą wodą. Boss ośrodka, młoda dziewczyna pozwala nam bezproblemowo i oczywiście bezpłatnie rozbić się na ich terenie.
Wieczorem zaczyna wiać przeokrutnie i przeokrutnie zaczynają nas komary zjadać, więc chowamy się do namiotów i szybko zasypiamy.

Poranek na plebani:


Widok na Bratysławę i Dunaj z okolic zamku:




Zwiedzanie stolicy Słowacji:




Zamek w całej okazałości:


Donauradweg:


Upał daje się we znaki:


Drogi rowerowe przed Wiedniem:


Widok na nowe miasto :


Przejazd przez most:


Można się kąpać w Dunaju ? Można ;] :


Zwiedzamy Wiedeń, cudowne miasto:






Lądowanie:




Wszyscy razem:


Taki mały lansik :



Kategoria 100-200 km, Passo dello Stelvio 2010


komentarze
vanhelsing
| 15:02 poniedziałek, 31 października 2011 | linkuj Wiedeń najlepiej zwiedzać na rowerze, wszędzie rowerówki porobione :)
completny
| 10:46 poniedziałek, 31 października 2011 | linkuj Z zaciekawieniem czytam relację z tej wyprawy, bo mieliśmy w planach z kolegami jechać tą trasą tylko że z Wrocławia przez Brno do Wiednia i potem obok ekspresówki wracać Słowacją tak jak wy tylko w przeciwnym kierunku. Jednak nie daliśmy rady, przynajmniej nad Bałtyk dotarliśmy ;) A Bratysława rzeczywiście mała, ale ładna - w końcu jakieś miasto musi być stolicą. Wiedeń bije jednak to wszystko na kolana. Katedra Św.Szczepana mnie osobiście najbardziej urzekła. Szkoda że nie mogłem tak jak wy tam rowerem być :/
focuscav
| 19:17 piątek, 3 września 2010 | linkuj Pojeździłem już trochę po Europie, co prawda nie rowerem, ale są miejsca, które dalej mnie zaskakują.
Pozdrowionka
fredziomf
| 17:44 poniedziałek, 23 sierpnia 2010 | linkuj Zaskoczył mnie basenik. Dróg rowerowych nie zachwalam, bo pewnie nie zdaję sobie sprawy, jak bardzo są dobre.
vanhelsing
| 13:12 niedziela, 22 sierpnia 2010 | linkuj Co za dużo, to nie zdrowo, razem będzie na bloga wrzuconych około 320 zdjęć, więc to całkiem sporo ;)
rammzes
| 13:10 niedziela, 22 sierpnia 2010 | linkuj Myślałem, że więcej zdjęć będzie ;) Masz konto na Picassie?
niradhara
| 12:12 niedziela, 22 sierpnia 2010 | linkuj Zawsze mówiłam, że normalni ludzie po śmierci idą do nieba, a rowerzyści do Austrii ;)
Kajman
| 08:46 niedziela, 22 sierpnia 2010 | linkuj Trasy rowerowe w Austrii robią wrażenie:)
Bratysława jest fajna, tylko trzeba poczuć klimat, takie prowincjonalne miasteczko:)
Aga
| 07:07 niedziela, 22 sierpnia 2010 | linkuj internat dla murzynów pod władzą młodej kobitki?? :)) sięgło się Wam coś tych oparów? ;)
pisz pisz relacje bo ja tu czekam :)))))
azbest87
| 22:00 sobota, 21 sierpnia 2010 | linkuj Piękny ten Wiedeń:)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa niemn
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]