Zimowo
-
DST
16.50km
-
Teren
12.00km
-
Czas
01:30
-
VAVG
11.00km/h
-
VMAX
25.00km/h
-
Temperatura
-6.0°C
-
Sprzęt Staruszek
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj nasypało dobre 15 cm śniegu przez pół dnia. Rezultatem takiej pogody był totalny paraliż na drogach, przeżyłem wczoraj 4 godzinny powrót autobusem z Katowic ( normalnie wraca się 50 minut ).
Dziś natomiast pogoda się poprawiła, przestało padać i pojawiło się błękitne niebo. No to trzeba wyjść na rower, bo taka pogoda rzadko się zdarza. Namówiłem jeszcze Roberta i w dwójkę pojechaliśmy zmagać się z zaspami.
Najpierw przez las na Podłężu, a potem na czekającą na otwarcie obwodnicę. Cała jest zasypana śniegiem, jednak co chwilę jakiś kierowca skraca sobie, pomimo zakazu, drogę i w miarę jest ujeżdżona trasa.
Pojechaliśmy do końca. Powrót taką samą drogą.
Dziś pojechałem w butach trekingowych, po doświadczeniach z zeszłego roku spd nie zamierzam już ubierać. Rower nr 4 w użyciu ;)
Zdjęcia:
W lesie na Podłężu:
Wjazd na obwodnicę:
Roberta napiera:
Niektórzy jadą na skróty:
Sarny nawet się pojawiają:
Napieram i ja:
Słońce szybko zachodzi:
Pozdrawiam :)
Kategoria 0-50 km , Śnieżnie
komentarze
Zdrowych, Wesołych, Radosnych i Bogatych Świąt Bożego Narodzenia.
życzą
Grzegorz i Paulina :)
Jak się na nie patrzy to mimo zimy, aż się chce wskoczyć na bajka i pokręcić :)
Chyba nie było dużego ruchu?;)
Pozdrower.