Dzień 18 - Zatoka Kotorska
-
DST
63.94km
-
Czas
04:45
-
VAVG
13.46km/h
-
VMAX
66.00km/h
-
Temperatura
36.0°C
-
Podjazdy
1020m
-
Sprzęt Merida TFS 100 V
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś z założenia miał być spokojny dzień poświęcony na zwiedzanie i plażowanie. W 4 osobowym składzie ruszyliśmy wzdłuż wybrzeża, po drodze zjeżdżając do Petrovac, gdzie zjedliśmy śniadanie. Niestety znowu mnie rozbolał brzuch, do 12 siedzieliśmy w cieniu odpoczywając i chroniąc się przed rosnącym upałem. O 12, w samo południe postanawiamy ruszać, skwar był nie do wytrzymania. Zwiedzamy również Sv Stefan. Niestety nie możemy zwiedzić wyspy, bo cała została przebudowana na hotel i wstęp tylko dla rezydentów. Warto wspomnieć również o plaży, wstęp na nią kosztował 50 Euro ! Uciekamy czym prędzej.
W Budvie robimy zakupy, wcinamy arbuza i żegnamy się z naszymi współtowarzyszami, którzy odbijają wgłąb Czarnogóry. My natomiast kierujemy się na Kotor i przepiękną zatokę ukrytą pomiędzy jedynymi w Europie Południowej fiordami.
Zwiedzamy Kotor, chwilę siedzimy na plaży. Deptakiem wyjeżdżamy z miasta, by na samym końcu znaleźć nocleg na prywatnym terenie ( za pozwoleniem właściciela oczywiście :P ). Mamy kranik z wodą, więc znowu się umyjemy. Robimy ognicho i podziwiając zachód słońca nad górami i jeziorem, idziemy spać.
Ekipa:
Wybrzeże:
Sv Stefan:
Kotor:
Ognicho:
Kategoria 50-100 km, BAŁKANY 2011
komentarze
Jeśli naturalna... jak ja nienawidzę zagrabiać ogólnego dobra tylko dla siebie i dla swoich korzyści, ble! ;P
Jeśli naturalna... jak ja nienawidzę zagrabiać ogólnego dobra tylko dla siebie i dla swoich korzyści, ble! ;P