Szoszowo z Nedvetem
-
DST
95.15km
-
Czas
03:43
-
VAVG
25.60km/h
-
VMAX
79.00km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Specialized Tricross
-
Aktywność Jazda na rowerze
Umówiłem się na 9 na spokojną przejażdżkę w krzeszowickie strony z Nedvetem. Zerwanie się z łóżka po 7 okazało się wielkim wyzwaniem, no ale nic dziwnego, winą był niedzielny poranek, albo raczej sobotni wieczór/noc... ;P
Lekko nieogarniając, ruszyliśmy lajtowo kręcąc. Bukowno, Olkusz, nowo poznana droga do Paczółtowic, Czerna, podjazd pod Miękinię, Paryż i dawaj na Trzebinię. Potem już spokojnie do Jaworzna. Przy szpitalu spotkałem jeszcze Majorusa, pogadaliśmy chwilę, ugadując się przy okazji na jakąś traskę w tygodniu.
Footy:
Nedvet podjeżdża i ruszamy spod domku... :P
Zabawy z panoramingiem, raz wolniej...:
...raz szybciej, Przemek wypina zad na zjeździe:
Podjazdów też nie brakowało:
Spec:
I Author:
Wjeżdżamy na Jurę:
Podjazd pod kościół w Paczółtowicach:
I ostatnie z wycieczki, Paryż zdobyty!
Dodam jeszcze parę zdjęć z wczorajszego Summer Cars Party w Katowicach:
:)
Pozdrawiam :)
Kategoria 50-100 km
komentarze
https://lh3.googleusercontent.com/-EBUBnW7ir0k/UFW9ppWLhgI/AAAAAAAAGoU/JwWLeE3Bfmc/s1024/DSC_8501a.jpg
świetna fota:)