Ogrodzieniec
-
DST
107.87km
-
Teren
2.00km
-
Czas
04:44
-
VAVG
22.79km/h
-
VMAX
59.00km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Sprzęt Merida TFS 100 V
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po długiej stagnacji w końcu ruszyłem się na rower. Długa przerwa oczywiście nie oznaczała, że się obijałem, rozpocząłem między innymi wstępny kurs na paralotnię, po całej teorii wczoraj przyszła pora na zajęcia naziemne i pierwsze oderwanie się w powietrze... powiem Wam jedno, niesamowite wrażenia, jeżeli tylko będziecie mieli możliwość to zapisujcie się od razu! Moment, w którym znajdujesz się w powietrzu, delikatnie kontrolując kierunek i prędkość lotu, patrząc się na dół, magia!
Ale do rzeczy. Dziś, korzystając z pięknej pogody, skoczyliśmy się z Januszem do Ogrodzieńca. Na trasie spotkaliśmy mnóstwo rowerzystów, wszyscy wyszli korzystając z wolnego dnia. Do Ogrodzieńca przez Bukowno, Klucze i Żelazko, powrót przez Niegowonice i Dąbrowę Górniczą. Droga powrotna już po ciemku, na szczęście nie zrobiło się zimno. Na koniec dnia spotkaliśmy Funia wracającego z gór, po czym razem pokręciliśmy do Janusza, bo nas wspaniałomyślnie zaprosił na coś dobrego do jedzenia ;)
Chwilę terenem:
Mieszkałbym
Zamek:
Powrót nocą:
Pozdrawiam :)
Kategoria 100-200 km
komentarze
Nie wiem co tam jeszcze zjadłeś po rosołku,ale jak Cie znam,w garach nic nie zostało!:)