vanhelsing prowadzi tutaj blog rowerowy

vanhelsing

Fotograficznie i zimowo

  • DST 36.14km
  • Teren 30.00km
  • Czas 02:13
  • VAVG 16.30km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura -3.0°C
  • Sprzęt Merida TFS 100 V
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 23 grudnia 2012 | dodano: 23.12.2012

Na rower namówił mnie Janusz. Namówił też Aniutę i w takim trzyosobowym składzie ruszyliśmy pośmigać po przysypanym lekką warstwą śniegu Jaworznie. Najpierw przez Zalane do Jelenia, potem wzdłuż Przemszy na Dziećkowice. Tam pokręciliśmy się trochę po zamarzniętym akwenie, zaliczając przy tym kilka wesołych gleb. Dalej lasem na Groble i powrót przez Grodzisko i centrum.

Dzisiaj były świetne warunki na foto, zabrałem zatem lustrzankę z 50 mm. Rezultaty w obszernej galerii poniżej ! :)

Rowery w dziwnej konfiguracji na Zalanym. Co ten podszywający pod Speca markeciak robi na mojej meridzie?!


W głównych rolach występują:
Janusz:


Aniuta:


I ja, zdjęcie zrobił oczywiście Janusz... : D


Za to kolejne zdjęcie wyszło mu już całkiem ciekawie :)


Wszyscy zadowoleni:


Dziwne zabawy i przepychanki:


Aniucie też się udaje coś cyknąć dobrego!


Meridzie stuknie wkrótce 30 000 km :)


Cukierki na Dzieckowicach:


Mocny, męski Janusz! :D


Aniuta myśli, czy oby bezpiecznie jest włazić na lód


Ciepła herbata i pakujemy się na ślizgawkę


I zaczyna się rewia:








Po chwili jednak zaczyna nam coś wychodzić






Uśmiech to postawa :)






Jedziemy na koniec świata :)


Ej, chodź van, zrobimy trenażer!


i Janusz koks na koniec:


Pozdrawiam i życzę wesołych świąt wszystkim ! :)


Kategoria 0-50 km


komentarze
piofci
| 13:56 poniedziałek, 24 grudnia 2012 | linkuj zdjęcie na koniec świata..fenomenalne:)
grigor86
| 18:49 niedziela, 23 grudnia 2012 | linkuj Świąteczna, wesoła atmosferka widzę że udzieliła się dziś nie tylko kilku rowerzystom z Wlkp :-)
Fajnie się patrzy na te Wasze uśmiechnięte facjaty. Również składam najserdeczniejsze życzenia z okazji Świąt i życzę jeszcze rowerowych prezentów pod choinkę :-)
kaeres123
| 18:38 niedziela, 23 grudnia 2012 | linkuj Fajna wyprawa :) Ja się jeszcze nie pcham na lód, bo wydaję się lekko niepewny. Mojego ciężaru na pewno nie utrzyma przy takich wojażach, ostatnio pękał na brzegach przy ciężarze roweru. A takie pozytywne zabawy to dopiero po świętach i mroźniejszych dniach z mojej strony :D
funio
| 17:29 niedziela, 23 grudnia 2012 | linkuj Nie wiem co to znaczy,dobre warunki do foto,ale zdjęcia fajne,pozytywne,towarzystwo też:))
Latem obok tej rury kąpię się z łeboniami,a wy na rowerach po lodzie,fajna sprawa,pozdro ,może coś pojeździmy zimą,ale Ty ponoć zmarzluch jesteś:)
Janusz507
| 17:26 niedziela, 23 grudnia 2012 | linkuj Ale się uśmiałem , oglądając zdjęcia :) Szkoda że dzika nie uchwycilismy,ale dobrze że był grzeczny :)))
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa rwato
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]