vanhelsing prowadzi tutaj blog rowerowy

vanhelsing

egonik, który smacznie tam pojadł, dlatego nie zastanawiając się długo obrałem za cel McDonald'a w Sosnowcu. Wybrałem się tam z Robertem oraz pierwszy raz z Markiem. Po spotkaniu pod halą ruszyliśmy dzielnie przez Szczakową na Maczki i potem dalej przez Sosnowiec i Dąbrowę Górniczą. Tam wjechaliśmy na krajówkę, masakryczna jazda :P Jak to na drodze ekspresowej, jedzie się szybko, dlatego już po chwili ujrzeliśmy wesoły napis "McDonald" :] Po zjedzeniu czterech kurczakburgerów i cheesburgerów ( :D ) lekko zmienioną traską przez Sosnowiec i Warpie pojechaliśmy do domów.
Pogoda znowu nas oszczędziła, do południa lało, potem nawet na chwilkę Słońce wyszło ;) Ale zimno, około 15 C :/
No i średnia całkiem całkiem ;) Była by lepsza, gdyby Marek coś nie odstawał :D

Foty:

Przed halą :


Ale dziadostwo :D


Tu proszę, piękne cudaczne prześliczne rowerki :D I pani jedząca frytkę :D :


Robert i Marek ^^ :


Się zatrzymał na przejeździe ;| :


Pozdrawiam :P





komentarze
SuperAlex
| 10:12 sobota, 24 maja 2008 | linkuj McDonald pyszna rzecz ;D Co do tej pogody to myślę, że będzie się dało pojeździć w ten weekend, pozdro ;)
azbest87
| 21:05 piątek, 23 maja 2008 | linkuj No też ładna średnia:) mi się udało wrócić do domu przed deszczem- choć raz:D
Pozdro!
robin
| 20:45 piątek, 23 maja 2008 | linkuj A jednak się dało pojeździć. Ja tylko dopracowałem galerię dzisiaj. Jazda marna. Pozdrawiam.
sparco
| 19:57 piątek, 23 maja 2008 | linkuj fajnie fajnie :p
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa asasi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]