Lipiec, 2013
Dystans całkowity: | 1842.75 km (w terenie 5.00 km; 0.27%) |
Czas w ruchu: | 106:02 |
Średnia prędkość: | 17.38 km/h |
Maksymalna prędkość: | 85.00 km/h |
Liczba aktywności: | 22 |
Średnio na aktywność: | 83.76 km i 4h 49m |
Więcej statystyk |
Na grilla
-
DST
23.67km
-
Teren
5.00km
-
Czas
01:06
-
VAVG
21.52km/h
-
VMAX
30.00km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Sprzęt Merida TFS 100 V
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do Ciężkowic na grilla i na rozgrywki w badmintona. Zaciekły mecz niestety zakończyły komary, atakujące z każdej strony. Jutro pobudka o 4 i wycieczka do Warszawy, szkoda, że nie rowerem.
Pozdro ;)
Kategoria 0-50 km
Rowerowa brama
-
DST
45.49km
-
Czas
02:27
-
VAVG
18.57km/h
-
VMAX
40.00km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Sprzęt Merida TFS 100 V
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do Szczakowej zrobić bramę koledze z ekipy rowerowej. A potem do Bukowna na Leśny Dwór i Rurę na Borze. Kupa śmiechu i zabawy :)
Zdjęcia piofci
Kategoria 0-50 km
Kaukaz i Bliski Wschód 2013 - Zwiastun
-
Sprzęt Merida TFS 100 V
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przede mną być może ostatnie tak długie wakacje, dlatego w tym roku wyprawa będzie już poważniejsza. Długo nic nie pisałem, bo organizacyjnie to duże wyzwanie, ale chyba najwyższa pora się pochwalić. W tym roku, razem z Karolem lecimy do Gruzji, aby stamtąd ruszyć przez kraje takie jak Armenia, Iran, Irak i Turcja. Zaplanowanych jest 47 dni, bowiem mamy już kupione bilety lotnicze.
Do pokonania około 4000 km na rowerze po bardzo górzystych terenach. Pozostałą część postaramy się przebyć autokarami albo na stopa. Największym problem okazało się zdobycie wizy do Iranu - w tej chwili dalej jej nie mamy, ale otrzymaliśmy już kod autoryzacyjny od MSZ w Iranie, który uprawnia nas do ubiegania się o wizę w Warszawie. Kod powinien dotrzeć w poniedziałek i mniej więcej w czwartek wizy będą ( oby ) wbite do paszportów.
Po wbiciu wiz nie pozostaje nic innego jak spakować rowery z sakwami do kartonów i mieć nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planami :)
Mapa wyprawy:
http://www.bikemap.net/en/route/2006287-gruzja-i-armeniairan-irak-i-turcja-2013/
Pozdrawiam :)
Kategoria Kaukaz i Bliski Wschód 2013
Goczałkowice
-
DST
103.97km
-
Czas
03:19
-
VAVG
31.35km/h
-
VMAX
61.20km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Sprzęt Specialized Tricross
-
Aktywność Jazda na rowerze
Bardzo energiczny wypad z Januszem i Lamą nad zbiornik wodny w Goczałkowicach. Już sam start zapowiadał dobre tempo, ale chyba nikt nie spodziewał się, że średnia wyjdzie 31 km/h! Dla mnie to jest kosmos, bo generalnie jeszcze nigdy nie miałem vśr> 30 km/h na dystansie >100 km. No ale jak widać można, tylko leń cały czas siedzi ;P
Bardzo dobra współpraca z chłopakami, odliczane zmiany co 2 minuty. Przelotówki na prostych cały czas powyżej 35 km/h. W Pszczynie napchaliśmy się napojami, że aż Januszowi brzuch wywaliło, po czym pojechaliśmy ( a nie, przepraszam - pocisnęliśmy ) nad zaporę. Tam przyszła mała czarna chmurka, z której zaczęło lać niemiłosiernie, jednak w Pszczynie przeszło całkiem. Powrót równie energiczny. Świetny wypad, trzeba robić formę przed wyprawą :)
zdjęcia lamy
Kategoria 100-200 km
Wyścig miękiński
-
DST
92.00km
-
Czas
03:34
-
VAVG
25.79km/h
-
VMAX
81.40km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
Sprzęt Specialized Tricross
-
Aktywność Jazda na rowerze
Świetny, szybki wypad z Januszem na podjazd pod Miękinie i Paryż. Najpierw prosta bukowska, potem Olkusz i bocznymi drogami w stronę Paczółtowic i Czernej. Tam krótka przerwa i skręt na punkt kulminacyjny wypadu - podjazd. Nauczony sromotną porażką w kwietniu i totalnym wyczerpaniem, tym razem postanowiłem nie odpuszczać Januszowi i uważnie go pilnowałem. Janusz czaił się z tyłu i co chwilę podejmował cwane próby zaskoczenia mnie i odejścia, jednak nie udało mu się to ani razu i zarówno na Miękini jak i na Paryżu zameldowałem się pierwszy :) Poszło chłopakowi na ambicję, bo zawziął się i powiedział, że musi zacząć więcej ćwiczyć. Na uwagę zasługuje zjazd z Miękini - 81,4 km/h.
Potem już tylko była szybka traska przez Trzebinię do domu. Bardzo fajny wypad, muszę się wziąć za siebie, bo za dwa tygodnie wyjazd na wyprawę, naprawdę długą... :)
Czasem nawierzchnia nie była najlepsza :)
Zagadka: Co robi Janusz? :D
Odpowiedź jest prosta! :D
Czasami byłem bardzo zbulwersowany, bo Janusz zostawał w tyle. Janusz, zawiodłem się na Tobie! :D
Pozdrawiam :)
Kategoria 50-100 km