0-50 km
Dystans całkowity: | 8618.88 km (w terenie 1683.59 km; 19.53%) |
Czas w ruchu: | 433:28 |
Średnia prędkość: | 19.89 km/h |
Maksymalna prędkość: | 73.00 km/h |
Suma podjazdów: | 1500 m |
Liczba aktywności: | 378 |
Średnio na aktywność: | 22.86 km i 1h 08m |
Więcej statystyk |
Z Kacprem ;)
-
DST
2.50km
-
Teren
0.50km
-
Czas
00:15
-
VAVG
10.00km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z Kacprem ;)
Kategoria 0-50 km , Pieniny 2008
Po 23 na Słowację przez las
-
DST
13.91km
-
Czas
00:34
-
VAVG
24.55km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po 23 na Słowację przez las wzdłuż Dunajca. Wrażenia niesamowite ;)
Kategoria 0-50 km , Pieniny 2008
Po piwo i na plażę pokarmić
-
DST
2.10km
-
Czas
00:06
-
VAVG
21.00km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po piwo i na plażę pokarmić kaczuchy :D
Kategoria 0-50 km , Pieniny 2008
Z Kacprem, rosnącym
-
DST
2.50km
-
Teren
0.50km
-
Czas
00:15
-
VAVG
10.00km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z Kacprem, rosnącym rowerzystą, na koniec naszej ulicy Zdrojowej ;)
Kategoria 0-50 km , Pieniny 2008
Pierwsza przejażdżka po przybyciu
-
DST
28.80km
-
Teren
11.50km
-
Czas
01:25
-
VAVG
20.33km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwsza przejażdżka po przybyciu na miejsce pobytu. Z racji tego, że w Jaworznie w ostatnim czasie lekko zamulałem, postanowiłem przyspieszyć tempo i zobaczyć na co mnie stać. Pojechałem bardzo przyjemną traską z Krościenka do Szczawnicy, skąd slalomem między ludźmi na słowacką stronę Dunajca, do Pienińskiej Chaty. Tam krótki postój, pierwszy przejazd przez strumyczek i powrót tą samą trasą.
Wyszło 13,76 km w czasie 00:30:25 , co daje niezłą średnią 27,7km/h
A wieczorkiem już spokojnym tempem zaznajomić się z pobliskimi wzniesieniami. Pojechałem do dwóch źródełek, zaliczyłem podjazd pod Sokolicę i pokręciłem się po centrum. Pogoda zdążyła się już popsuć, w wyniku czego rower i ja zamieniliśmy się w błotnistą papkę.
15,04 km w czasie 00:55:38
Zdjęcia:
Świeżo po przyjeździe, meridka podróżowała ze średnią prędkością 75km/h :P :
Po stronie słowackiej, zamulony Dunajec:
Pieniński Park Narodowy:
Nie podoba mi się ten znaczek... :
Mało fotek, bo pogoda nie sprzyjała ;]
Kategoria 0-50 km , Pieniny 2008
Góry, góry, góry;)
Jutro
-
DST
5.10km
-
Czas
00:13
-
VAVG
23.54km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Góry, góry, góry;)
Jutro wyjeżdżam w Pieniny z rowerkiem i nie będzie mnie długo. Parę trasek jest już zaplanowanych, niektóre naprawdę hardcorowe przez górki. Nabije się sporo km :P
Także życzę ze swojej strony wszystkim zaglądającym udanego, rowerkowego sierpnia ;) I oby pogoda dopisała...
Dziś jak pewnie wszyscy wiedzą, było zaćmienie Słońca, wyposażony w profesjonalny sprzęt ( lornetka z filtrem na słońce+ telefon ) porobiłem parę zdjęć. Szkoda, że było tylko częściowe:
2 km do Roberta zamocować drugi koszyczek na bidon:
Można jechać ;]
Do zobaczenia ;)
Kategoria 0-50 km
5000 km ;)
A
-
DST
13.72km
-
Czas
00:40
-
VAVG
20.58km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
5000 km ;)
A tak poza tym to nudy. Jakoś mi się nie chce jeździć, zbieram siły przyd sierpniem :P
Traska raczej w interesach, centrum, babcia, Robert, dom... Gorąco.
Kategoria 0-50 km
Plażowanie się ;]
Robota
-
DST
18.90km
-
Teren
10.00km
-
Czas
01:01
-
VAVG
18.59km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Plażowanie się ;]
Robota skończona, więc można sobie poleniuchować. Pojechałem na starym, zimowym rowerku na Sosinkę, coby się poopalać trochę i potaplać w jakże brudnej wodzie. Gorąco, słońce świeci, dlaczego tak nie może być cały rok ? ;P
I znowu nie ma zdjęć..
Kategoria 0-50 km
Do pracy, bo mi autobusy
-
DST
48.65km
-
Czas
01:54
-
VAVG
25.61km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy, bo mi autobusy wszystkie uciekły :P Na szosówce, średnia 27,1km/h, 37.1 km
A potem, po 22 na wieczorny lajcik z Robertem, zatrzymaliśmy się na Borach i pojeździliśmy w kółko bawiąc się zaletami spd ;p spokojna jazda, średnia 19, 11 km ;]
Telefon się buntuje, foty jutro :P
Kategoria 0-50 km
Do pracy na szosówce
-
DST
37.10km
-
Czas
01:24
-
VAVG
26.50km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy na szosówce ;) W tamtą stronę główną DK79, a powrót przed Balin i Jeziorki. Kolareczka mimo swojego sędziwego wieku, pocentrowanych jak się tylko da obręczy i około 17 kg ( sic ! ) pozwala rozpędzić się na prostym spokojnie do 35km/h i utrzymywać tą prędkość :) Tylko dziwnie mi się jechało, bo nie mam w niej SPD, więc trzeba w normalnych buciorkach się męczyć. Pogoda wieczorem niemile zaskoczyła, bo zaczęło padać, ale przed Jaworznem w miarę się uspokoiło.
Poszło 1000 km w lipcu :D Szybko :D
Bez zdjęć, bo nie robiłem niczego :P
Pozdro :)
Kategoria 0-50 km