vanhelsing prowadzi tutaj blog rowerowy

vanhelsing

Wpisy archiwalne w kategorii

0-50 km

Dystans całkowity:8618.88 km (w terenie 1683.59 km; 19.53%)
Czas w ruchu:433:28
Średnia prędkość:19.89 km/h
Maksymalna prędkość:73.00 km/h
Suma podjazdów:1500 m
Liczba aktywności:378
Średnio na aktywność:22.86 km i 1h 08m
Więcej statystyk

Na działkę pozbierać...

  • DST 7.11km
  • Teren 0.50km
  • Czas 00:18
  • VAVG 23.70km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 8 lipca 2008 | dodano: 08.07.2008

Na działkę pozbierać...


...porzeczki :D :




...agrest :


... i wiśnie, którym nie zrobiłem zdjęcia, bo wszystkie zjazdłem :D

Przy okazji wypucowałem rowerek. Akurat zaczęła się burza jak czyściłem, więc pozostało mi myć pod tarasem :D
Potem jeszcze na stację dopompować kółka przed jutrzejszym Krakowem. Będzie dużo km, szybko i extra :D O ile nie będzie padać ;]

Pozdro;)


Kategoria 0-50 km

Tylko do serwisu dowiedzieć

  • DST 2.60km
  • Czas 00:06
  • VAVG 26.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 7 lipca 2008 | dodano: 07.07.2008

Tylko do serwisu dowiedzieć się, co się dzieje z moją przerzutką. Na szczęście wymagała tylko drobnej regulacji, hak jest wyprostowany dobrze ;)

Pada, pada, cały czas pada :(

A to zdjęcie z wczoraj, prawie prostego haka :D :


pozdro ;)


Kategoria 0-50 km

Byłem w rowerowym wymienić

  • DST 3.55km
  • Teren 0.30km
  • Czas 00:11
  • VAVG 19.36km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 3 lipca 2008 | dodano: 03.07.2008

Byłem w rowerowym wymienić łańcuch, bo pierwszy ma już trochę przejechane... Okazało się jednak, że łańcuszek zaprzyjaźnił się już na tyle z kasetą, że nie da się ich rozdzielić, bo nowy by przeskakiwał. I czeka mnie nowy wydatek, poczekam jeszcze jednak trochę i kupię sobie łańcuch i kasetę XT, bo leciutka jest i w miarę tania.

AAA, zapomniałbym :D Poszło 4 tysiące w tym roku :D Jak to szybko leci ;)

N/c... :


Potem jeszcze kilometr do kumpla i do babci na wiśnie i porzeczki ;)

Pozdro ;)


Kategoria 0-50 km

Trening na obudzenie się :P Bo

  • DST 16.39km
  • Czas 00:33
  • VAVG 29.80km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 29 czerwca 2008 | dodano: 29.06.2008

Trening na obudzenie się :P Bo nie chciało się w ogóle jeździć, dlatego wieczorkiem ( bo przedtem byłem na sesji foto jak fotograf ;D ) pojechałem sobie na małą, szybką rundkę na Elektrownię i z powrotem przez Obwodnicę.
Po ciemku śmiga się lepiej ;)

Udało się zdobyć foty z dziś, dlatego parę fotek możecie złapać ;D

W rolach głównych Justyna i Ula :D :














Dobra, a teraz do ludzi, którzy zajmują się pśtrykaniem fot bardziej na serio - jakie widzicie typowe błędy ? :D Bo chciałbym wiedzieć :P

Pozdro :P


Kategoria 0-50 km

Na spokojnie, przejechaliśmy

  • DST 29.77km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:29
  • VAVG 20.07km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 28 czerwca 2008 | dodano: 28.06.2008

Na spokojnie, przejechaliśmy sobie z Robertem kawałek Jaworzna. Nic ciekawego, jakoś nie chce mi się kompletnie jeździć, zmęczony jakiś jestem i niewyspany :D Śmignęliśmy przez Byczynę ( gdzie znowu był wypadek, samochód dachował, ściął nawet drzewo, które zablokowało pół drogi ; jakieś fatum ciąży na tej drodze, zwłaszcza, że nowy asfalt położono w poniedziałek ), Jeleń ( gdzie obczaiłem wiśnie i zjadłem z pół drzewa :D ) i lasem na Zalane i do domku ;)

Tu jeszcze jest spokój, za niedługo poleci dwupasmowa obwodnica Jaworzna :/ :


Tu też ... :


Pozdro ;)


Kategoria 0-50 km

Na Balaton sobie popływać

  • DST 41.97km
  • Teren 0.01km
  • Czas 01:57
  • VAVG 21.52km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 24 czerwca 2008 | dodano: 24.06.2008

Na Balaton sobie popływać :)

Pojechałem po 16 z Robertem na trzebnicki Balaton, głównie odpocząć po wczorajszej wycieczce. Samo miejsce jest samo w sobie piękne - przejrzysta, wręcz lazurowa woda głęboka na około 15 metrów, otoczenie skał wapiennych i w miarę mało ludzi. Jechaliśmy lajtowym tempem, jakoś dzisiaj nikomu się nie chciało kręcić :D
Na miejscu trochę pływania, trochę skoków ( fajnie skakać z 5 metrowej skarpy :D ), parę fotek i do domu, bo słońce zaczęło zachodzić. Powrót standardowy, przez Luszowice, Balin i Jeziorki :)

Foty:

Rowerki dwa:




Balaton :


Tam na środku to ja :D :


Diver :P :


:D :



Pozdro ;)


Kategoria 0-50 km

Dziś to tylko do Babci

  • DST 37.75km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:32
  • VAVG 24.62km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 21 czerwca 2008 | dodano: 21.06.2008

Dziś to tylko do Babci pochwalić się świadectwem :D <skromniś>. Zdjęcia mam jakiś kwiatków, ale telefon się buntuje i nie da się zgrać... Dlatego będą później, bo teraz idę na jakiś tam koncert...


[Edit] 22:42

Jednak nie mogło pozostać tak mało km dziś, dlatego wieczorkiem pojechałem z Robertem na objazdówkę Jaworzna, czyli przez Jeleń, Byczynę i Jeziorki. Potem jeszcze na stadion, bo grał Happysad ( nie na mój gust ). Średnia jakieś 25km/h

Ahoj ;)


Kategoria 0-50 km

Takie zamulanie po szkole,

  • DST 17.80km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:45
  • VAVG 23.73km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 19 czerwca 2008 | dodano: 19.06.2008

Takie zamulanie po szkole, do budy łazi z 10 osób, na szczęście większość z nich potrafi grać w nogę :D Dlatego zamiast na lekcje, tośmy dzisiaj grali 3 godziny w piłkę tak jak wczoraj ;]
A potem tak się rozruchszać na rowerku, do babci na działkę i przez Górę Piachu oraz Komunę do domku ;) Na Komunie się ścignąłem z Tirem, cały czas pod 50km/h, mina gościa - bezcenna :D Oczywiście wygrałem :]



Pozdro ;)


Kategoria 0-50 km

Po błotko przyszła kolej na

  • DST 7.83km
  • Czas 00:22
  • VAVG 21.35km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 18 czerwca 2008 | dodano: 18.06.2008

Po błotko przyszła kolej na porządne mycie ;)

Jak jechałem dziś przez miasto do szkoły to budziłem postrach. A raczej mój łańcuch, który wydawał tak perfidnie złowieszcze dźwięki, że ludzie odskakiwali.
Dlatego po szkole ( dzisiejszy dzień wyglądał tak, że mieliśmy 6 godzin WF - 2 siatki i 4 nogi. Nie wspominam już, że rozwaliłem sobie pół łokcia na betonie :D )
pojechałem do Roberta ( który nawiasem mówiąc miał ten sam problem ), aby rozebrać na części pierwotne elementy napędu. Na pierwszy ogień poszła kaseta, w której zaplątało się dobre 5 metrów żyłki rybackiej :| Niestety część weszła w bębenek, dlatego musiałem lecieć do serwisu, żeby mi odkręcili kasetę. Obyło się bez rozkręcania piasty. Potem wymoczyłem łańcuch w nafcie oraz rozebrałem wózek przerzutki i przeczyściłem kółeczka :)
Po złożeniu wszystko chodzi i wygląda jak nowy rower :) Żadnych odgłosów, wszystko działa jak należy :] Opłacało się pucować 4 godziny :D

Foty:
Deorka w częściach :


Kaseta w częściach... :


Rowery w częściach :D :


I już czyste ;) :



Pamiętaj :D :



Pozdrawiam :)


Kategoria 0-50 km