vanhelsing prowadzi tutaj blog rowerowy

vanhelsing

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2008

Dystans całkowity:1018.87 km (w terenie 170.76 km; 16.76%)
Czas w ruchu:43:40
Średnia prędkość:23.33 km/h
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:37.74 km i 1h 37m
Więcej statystyk

Po błotko przyszła kolej na

  • DST 7.83km
  • Czas 00:22
  • VAVG 21.35km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 18 czerwca 2008 | dodano: 18.06.2008

Po błotko przyszła kolej na porządne mycie ;)

Jak jechałem dziś przez miasto do szkoły to budziłem postrach. A raczej mój łańcuch, który wydawał tak perfidnie złowieszcze dźwięki, że ludzie odskakiwali.
Dlatego po szkole ( dzisiejszy dzień wyglądał tak, że mieliśmy 6 godzin WF - 2 siatki i 4 nogi. Nie wspominam już, że rozwaliłem sobie pół łokcia na betonie :D )
pojechałem do Roberta ( który nawiasem mówiąc miał ten sam problem ), aby rozebrać na części pierwotne elementy napędu. Na pierwszy ogień poszła kaseta, w której zaplątało się dobre 5 metrów żyłki rybackiej :| Niestety część weszła w bębenek, dlatego musiałem lecieć do serwisu, żeby mi odkręcili kasetę. Obyło się bez rozkręcania piasty. Potem wymoczyłem łańcuch w nafcie oraz rozebrałem wózek przerzutki i przeczyściłem kółeczka :)
Po złożeniu wszystko chodzi i wygląda jak nowy rower :) Żadnych odgłosów, wszystko działa jak należy :] Opłacało się pucować 4 godziny :D

Foty:
Deorka w częściach :


Kaseta w częściach... :


Rowery w częściach :D :


I już czyste ;) :



Pamiętaj :D :



Pozdrawiam :)


Kategoria 0-50 km

Błotko, błotko, błotko !

  • DST 30.67km
  • Teren 21.50km
  • Czas 01:39
  • VAVG 18.59km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 17 czerwca 2008 | dodano: 17.06.2008

Błotko, błotko, błotko ! :)

Padało całą noc. Idealna okazja do wybrania się w teren i ufundowania sobie trochę zabawy związanej z błotkiem ;)
Wyjechaliśmy z Robertem po 17 i obraliśmy jako cel lasek za Zalewem Sosiną. Byliśmy tam wczoraj i całkiem fajne tereny do jazdy można znaleźć. Przez kamieniołomy oraz Pieczyska szybkim tempem dojechaliśmy na miejsce, gdzie od razu wjechaliśmy we właściwe bajoro :D Piasek pomieszany z wodą sprawił, że jazda była praktycznie niemożliwa. Niemożliwa dla kogoś, kto nie ma SPD :D Z tym cudeńkiem praktycznie cały czas tylnie koło buksowało sobie, dzięki czemu można było pokonać każde większe błotko ;) Tam to właśnie upapraliśmy nasze rowerki na maxa. Z Sosiny pojechaliśmy przez las do Ciężkowic, skąd zahaczając jeszcze o centrum i Biedronkę ( Wlazłem cały ufajdany na sklep, ludzie się na mnie patrzyli jak na Jozina z Bazin :D ). Poza tym jadąc sobie asfaltem, zadowolony otwieram usta w celu bliżej nieokreślonym, gdy nagle PAC - wleciał mi centralnie do jamy gębowej jakiś obiekt latający. Spory był, troszkę zajęło aż go przełkąłem :D
Potem jeszcze na chwilę do Roberta pojeść chipsy i umyć rowerasy :D

Foty:

Jademy :




Tu się nawet iść nie da :D :


A co dopiero jechać... :


Czyścioszki :


Tia..:


Zagadka ! Gdzie jest but ? Przy okazji poznałem wadę SPD - zapychają się od razu w takim błocie :


Może ma ktoś ochotę na pićko ? :P :


W drodze powrotnej, Robert :




Nowe buty Scotta... :


W całej okazałości ;) Wygląda cudnie :] :


Myjemy :D :


=)


Sponsorem dzisiejszego dnia była Biedronka :D :


Pozdrawiam ;)



Kategoria 0-50 km

Przepraszam...... rolników

  • DST 30.98km
  • Teren 25.60km
  • Czas 01:55
  • VAVG 16.16km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 15 czerwca 2008 | dodano: 15.06.2008

Przepraszam...

... rolników z Mysłowic za... :

-zniszczone pole pszenicy
-zniszczone pole jęczmienia
-zniszczone pole owsa
-zniszczone pole fasolki
-zniszczone pole prosa

:D :D :D

Czyli jedziemy w teren w SPD :D



Foty:

Zalane, elektrownia :


Popioły; ta fotka jakoś szczególnie mi się podoba ;) :


;) :


Robertowi się nudziło :D :


Pięęęknie :D :


Nawet lampka ucierpiała :D :


Jedziemy dalej... :


Buszujący w zbożu part 1... :


... part 2... :


...part 3... :


...i part 4 :D :


Widoczki, widoczki ;) :


Jak ktoś zgubił, to pisać, znalezione w trawie :D :


Pozdrawiam :)


Kategoria 0-50 km

Pierwsza gleba w nowych SPD

  • DST 10.79km
  • Czas 00:35
  • VAVG 18.50km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 12 czerwca 2008 | dodano: 12.06.2008

Pierwsza gleba w nowych SPD :D

Dziś przyszły M520, dlatego pojechałem do Roberta zamontować i wyregulować pedały, bo ja nie mam imbusów. Hee, spoko spoko, jakoś zacząłem swoją naukę w tym cudzie jak to niektórzy powiadają :P Ustawiłem na najlżejsze wypinanie, więc szybko nauczyłem się wpinać i wypinać. No dobra, można się przejechać. Po ogródku spoko - wszystko mi szło gładko ;) No to jedziemy gdzieś na ulice :D

Wyjeżdżam z bramki, zatrzymuję się na chodniku, bo coś jechało i.... PAC ! ... :D Gleba :D Zapomniałem się wypiąć :D Poszło na kolanko, na szczęście tak bardzo boleesna nie była :P Ale już mi się buty zrysowały :/ :/ I jeszcze lampka tylnia się urwała ;/

Noo, ale jeździ się fajnie, fajne przyspieszenie i pod górkę w ogóle nie czuć, że jadę :P

Wieczorkiem idę na 18, będę w .... sobotę ;P

Foty:

Butki SPD Scott'a, kupione na allegro za 102 zł, prawie nieużywane ( sprzedawał, bo za duży rozmiar był ) Niestety nie znam modelu, może ktoś wie ? :P :




M520 ;)


Teraz może być tylko lepiej :D ( a może gorzej ?! :D ) :


Pozdro :P


Kategoria 0-50 km

Dom-Szkoła-Dom

Chciałem

  • DST 5.73km
  • Czas 00:15
  • VAVG 22.92km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 11 czerwca 2008 | dodano: 11.06.2008

Dom-Szkoła-Dom

Chciałem jeszcze śmignąć wieczorkiem na jakieś błotko, bo przeszła burza, ale przyszła paczka z butkami, więc zostałem w domu. Jutro powinny przyjść M520 więc zaczniemy niedługo zabawę :D


Kategoria 0-50 km

Do szkoły ;P

  • DST 5.73km
  • Czas 00:15
  • VAVG 22.92km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 10 czerwca 2008 | dodano: 10.06.2008

Do szkoły ;P


Kategoria 0-50 km

Do szkoły ;P I tyle,

  • DST 13.58km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:40
  • VAVG 20.37km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 9 czerwca 2008 | dodano: 09.06.2008

Do szkoły ;P I tyle, bo trzeba się pouczyć coś na matmę, coby ta 4 na koniec była :P

Już niedługo powinny przyjść butki SPD Scotta :]

[ Edit 22:49 ]

A tam, musiałem wyjść na rower, przecież cały dzień się uczyć nie będę ;P

Pojeździć sobie nie pojeździłem, bo pojechaliśmy do Stonki po chipsy i do Roberta na posiadówę :D Głównym tematem były zbliżające się gleby z okazji kupna SPD :D


Kategoria 0-50 km

Rekordzik średniej na takim

  • DST 100.23km
  • Teren 6.00km
  • Czas 03:38
  • VAVG 27.59km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 8 czerwca 2008 | dodano: 08.06.2008

Rekordzik średniej na takim dystansie :) A przy okazji kolejna seteczka :]

Wybraliśmy się po 14 z Robertem do Pszczyny, bo chciał chłopak zaliczyć w końcu swoją pierwszą setkę w tym roku :P Pogoda była fajna, zero wiatru, dlatego we dwóch można było śmigać ile fabryka dała :D Przez Imielin, Chełmek Śląski oraz Bieruń pojechaliśmy drogą 931 na Pszczynę. Szosa idealna na prędkości powyżej 30km/h - płaska i w miarę bez dziur. Z Jaworzna do Pszczyny zajechaliśmy w niecałe półtora godziny :D
Chwila postoju na rynku ( ładny mają, trzeba przyznać ) i dalej, w stronę Łąk, gdzie był fajny widoczek na Jezioro Goczałkowickie. Parę fotek i jazda z powrotem, bo zaczęło kropić. Jak do Pszczyny była średnia ponad 27, to zadaliśmy sobie pytanie dlaczego nie miała by być taka w drodze powrotnej :) Ahh, świetna taka jazda, jedzie się po 35-40 km/h i wyprzedza kolarzy szosowych :P Powrót identyczną traską.
Uff, to był weekend ;) Dwie seteczki w dwa dni i to jeszcze z dobrą średnią :) W końcu niedługo zaczynamy wakacje :D

Foty ( mało, bo nie było czasu:P ) :

Pszczyna, rynek :




Rowerasy :


Zalew Goczałkowicki, w tle Beskidy :) :






Ma ktoś ochotę na truskaweczki ? :P :


Może potem dodam jakieś foty od Roberta ;P

Pozdrawiam :)


Kategoria 100-200 km