vanhelsing prowadzi tutaj blog rowerowy

vanhelsing

Chrzanów

  • DST 31.73km
  • Czas 01:16
  • VAVG 25.05km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Specialized Tricross
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 25 czerwca 2012 | dodano: 25.06.2012

Po chyba dwóch miesiącach przerwy wyciągnąłem Speca. Coś w nim strzela dziwnie, zwłaszcza, gdy się stanie na pedałach i buja rowerem ( ale niekoniecznie pedałuje )
Leniwa trasa do Chrzanowa na rynek, powrót przez Balin. Zahaczyłem też o centrum na dużego gyrosa.


Kategoria 0-50 km

Zalewowo

  • DST 34.33km
  • Czas 02:28
  • VAVG 13.92km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Merida TFS 100 V
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 24 czerwca 2012 | dodano: 24.06.2012

Z Ewą nad zalew Sosina, a potem rezerwat Żabnika. Miliony ludzi wszędzie, ciężko było znaleźć spokojne miejsce, żeby chwilę posiedzieć na wodą. Pogoda idealna na takie plażowanie, nie za gorąco, nie za duszno i nie za zimno. Główną atrakcją wyjazdu były poziomki i jagody w ciężkowickim lesie. Na objadaniu się trochę czasu zeszło ;P

W końcu padło 3000 km w tym roku. Bieda w czerwcu, oj bieda..


Kategoria 0-50 km

Po Jaworznie

  • DST 26.51km
  • Czas 01:10
  • VAVG 22.72km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Merida TFS 100 V
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 22 czerwca 2012 | dodano: 22.06.2012

Krótko po Jaworznie, Sosina i Ciężkowice.


Kategoria 0-50 km

Nocne Manewry: Czarny jaworznicki

  • DST 39.64km
  • Teren 32.00km
  • Czas 03:07
  • VAVG 12.72km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Merida TFS 100 V
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 czerwca 2012 | dodano: 17.06.2012

Jak co roku przyszła pora na jaworznickie, nocne manewry. Tym razem, z racji licznie zapowiadającej się ekipy, postanowiliśmy nie jechać daleko, tylko spokojnym tempem dotrzeć czarnym szlakiem nad zalew Dziećkowice, aby tam zrobić ognisko. W sumie podarowaliśmy sobie czarny szlak, za dużo czasu by zeszło, pokręciliśmy zatem wesoło przez Grodzisko na Byczynę, skąd leśnymi chrzanowskimi ścieżkami dotarliśmy na Groble. Potem już była tylko kolejna przeprawa przez las i wymarzone przez wszystkich ognisko i kiełbaski. Tak posiedzieliśmy aż do rana, zebraliśmy się do powrotu o 5. W domu byłem o 6. Dzięki ekipo za tak liczne stawienie się !





Więcej zdjęć TUTAJ


Kategoria 0-50 km

Bez celu

  • DST 25.14km
  • Czas 01:30
  • VAVG 16.76km/h
  • Sprzęt Merida TFS 100 V
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 16 czerwca 2012 | dodano: 16.06.2012

Pobłąkałem się po lasach na Podłężu i Sobieskim. Wieczorem nocne manewry.


Kategoria 0-50 km

Zalane

  • DST 10.73km
  • Czas 00:31
  • VAVG 20.77km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Merida TFS 100 V
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 11 czerwca 2012 | dodano: 11.06.2012

Dosłownie. Pojechałem nad Zalane i zalało mnie zupełnie, wróciłem totalnie mokry.


Kategoria 0-50 km

Kawalerskie Nema - dzień 2

  • DST 49.56km
  • Teren 22.00km
  • Czas 02:55
  • VAVG 16.99km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Merida TFS 100 V
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 3 czerwca 2012 | dodano: 05.06.2012

Z łóżek leniwie zwlekliśmy się po 8. Dobre śniadanko z rana i szybkie zebranie się w trasę, planowaliśmy bowiem dotrzeć na pociąg jadący do Katowic po godzinie 13. Czekał nas praktycznie zjazd, z krótkimi podjazdami. Fajna, techniczna trasa, trzeba było sporo manewrować. Raz mi się to nie udało, jadąc trawersem, przednie koło osunęło się ze skarpy, rower został metr poniżej, a ja poturlałem się parę metrów niżej ;D Na szczęście nie było mega stromo, więc zatrzymałem się na jakimś kamieniu obijając sobie przy okazji boleśnie kolano.
Później była już tylko szaleńcza jazda w dół podchodząca pod 60 km/h. W Węgierskiej okazało się że... znowu się spoźniliśmy się na pociąg, więc poratowaliśmy się szybką jazdą do Żywca asfaltem. Zamieniłem się rowerami ze Świerszczem, które ledwo co dychał na fullu i pobujałem się te 10 km. Jedzie się okropnie na asfalcie, wszystko fruwa :P

W pociągu pobawiliśmy się Finlandią i wesoło wróciliśmy do Katowic, skąd na rowerkach do Jaworzna. A za tydzień wesele, to się dopiero wybawimy!

Hyc na dół:












Heeee




Pozdrawiam :D


Kategoria 0-50 km

Kawalerskie Nema - dzień 1

  • DST 54.25km
  • Teren 10.00km
  • Czas 04:45
  • VAVG 11.42km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Merida TFS 100 V
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 2 czerwca 2012 | dodano: 04.06.2012

Udany, dwudniowy wypad na wieczór kawalerski Nema. W planach była Rycerzowa, ale przez parę przygód po drodze (Gleba pana młodego na prostym odcinku ) spóźniliśmy się na pociąg i wylądowaliśmy w Żywcu, skąd asfaltem posypaliśmy ( nie no, źle napisane; potoczyliśmy się ) do Węgierskiej Górki. Tam wbiliśmy na szlak, którym przez parę godzin pchaliśmy rowery do schroniska na Hali Lipowskiej. Wieczorem ognicho, musiałem dopilnować, żeby było dużo, no bo jak inaczej <van piroman>

A teraz fotoalkorelacja:

Pociąg nam ucieka, więc udajemy się do parku przy dworcu:


na symboliczne:


wbijamy do pociągu:


zerujemy Krupnik i wpiepszamy najgorszą pizze jaką jadłem w życiu. Przy okazji robimy wstyd w pizzerii:


W końcu jedziemy, radość ze zdobycia 20-metrowego podjazdu nieopisanym zjawiskiem :D


Czasem jest ciężko, łatwiej w tunelu:


Później całą drogę prowadzimy:


Robi się ciepło:


Przyszły Pan Młody:


Śmiejemy się ze znaku:


Po czym się już nie śmiejemy :D


Pchamy cały czas:




pchamy i pchamy:


w międzyczasie wzmacniamy się izotonikiem...




Czasem się udaje coś ujechać:


Przejeżdżamy przez Rysiankę:


Z której super widoki są:




29er vs 26er:


W końcu docieramy do Hali Lipowskiej, gdzie w schronisku kimamy. Rozpalamy ognisko i zaczynamy właściwą część imprezy:




Po czym idziemy spać :D Koniec dnia pierwszego ;)


Kategoria 50-100 km

Kraków wieczorem

  • DST 141.50km
  • Czas 05:56
  • VAVG 23.85km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Merida TFS 100 V
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 30 maja 2012 | dodano: 30.05.2012

Normalny człowiek, który chce jechać na jakąś ciut dalszą wycieczkę wstanie rano i od razu zbierze się na rower. No ale ja do takich nie należę, więc wyszedłem o 16:30 z zamiarem jechania przed siebie. To przed siebie okazało się trochę dalsze niż zakładałem, bowiem zawędrowałem przez Bukowno, Olkusz, Ojców i Skałę do Krakowa.
W stolicy Kraka poszwędałem się po starym mieście i Kazimierzu, zjadłem zapiekankę i zabrałem się po 21 za powrót. Robiło się już ciemno, więc założyłem lampkę. Wracałem główną DK79, na szczęście było na niej bardzo spokojnie, od czasu do czasu tylko parę ciężarówek mnie mijało. Zrobiło się zupełnie ciemno, ale jechało się przyjemnie. Przez Krzeszowice, Trzebinię i Chrzanów wróciłem do domu, w którym zameldowałem się równo 4 minuty przed północą. Temperatura spadła z początkowych 22 C do 10 C, dobrze, że zabrałem ciepłe ciuchy. To tyle, pora spać ;)

Spalony las za Bukownem:


Maczuga Herkulesa:


Cudowna droga ze Skały do Krakowa, lekko w dół z wiatrem, do tego idealny, nowy asfalt. Coś pięknego na szosę :)


Jak w górach:


Kraków wita:




Powrót nocą:


Pozdrawiam :)


Kategoria 100-200 km

Dookoła Jaworzna

  • DST 40.56km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:29
  • VAVG 27.34km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Merida TFS 100 V
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 29 maja 2012 | dodano: 29.05.2012

Szybka pętelka po okolicznych wioskach Jaworzna. Podłęże-Jeleń-Byczyna-Jeziorki-Ciężkowice-Szczakowa-Centrum-Dom

W Byczynie spotkałem gościa na białym Radonie, wyprzedził mnie z prędkością 35 km/h, ale zaraz go złapałem na koło, potem już tylko odstawał na podjeździe na Gwardzistów, bo narzuciłem tempo >33 ( to jak tak potrafię?! )

W centrum wpadłem do restauracji greckiej na rabunek żarła ( ma się znajomości :D) i spałaszowałem to pod halą. Powrót po 21.


Kategoria 0-50 km