Dom- Szkoła-Dom
czyli
-
DST
8.00km
-
Teren
6.00km
-
Czas
00:25
-
VAVG
19.20km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dom- Szkoła-Dom
czyli powrót do rzeczywistości po jeździe na meridce ;p
Kategoria 0-50 km
Merida Matts 80 - jazda
-
DST
16.00km
-
Teren
10.00km
-
Czas
00:43
-
VAVG
22.33km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Merida Matts 80 - jazda próbna przed zakupem :)
Udało mi się pożyczyć od Sebastiana ( tu go pozdrawiam:P ) jego meridke matts 80. Rower z ramą 20', identyczny jaki chce sobie kupić. Dlatego przed wybraniem się do Nowego Targu, gdzie mogę ją sobie kupić po promocyjnej cenie postanowiłem ją przetestować:)
Otóż tak.. Rower w porównaniu do mojego starego ma się jak mercedes do malucha :P Na asfalcie średnia 25km/h to nie wyczyn, lecz głównie w terenie ujawnia swoje prawdziwe ja:) Szeroka kierownica daje niesamowitą zwrotność, a rama jest idealna na mój wzrost:) Oczywiście musiałem ją "troszeczkę" ubabrać w błotku, ale frajda z jazdy zrekompensowała mi późniejsze mycie ;P Napśtrykałem troszkę fotek:)
Kategoria 0-50 km
Dom-Szkoła-Dom przez Martyniaków asflaltem
-
DST
14.70km
-
Czas
00:33
-
VAVG
26.73km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dom-Szkoła-Dom przez Martyniaków asflaltem na kolareczce ;) Pogoda niezbyt ciekawa, jak wyszedłem ze szkoły to przestało padać ale pojawiły sie spore kałuże na naszych pięknych jaworznickich drogach. Powrót głownie opierał sie na manewrowaniu między samochodami. Miałem szczęście, bo poluzowały mi sie linki od hamulców i niezbyt działały, podczas gdy ja rozpędzony chciałem zahamować przed nowiuśkim mondeo. Skończyło sie na tym, że wjechałem na drugi pas wprost pod nadjeżdżające volvo. Po ostrym hamowaniu kierowcy i moich przeprosinach szybko oddaliłem się z miejsca zdarzenia:P
tak wyglądały moje okularki po jeździe po asfalcie z prędkością 35km/h :
Dwie godziny później;)
Pojechałem na moim skrzypiącym góralku do Roberta, coby pozbyć się tych trzasków korbowo-supportowych. Przy okazji można było zrobić z korbą Roberta, która również postanowiła wydawać z siebie symfoniczne uwertury. Udało mi sie pozbyć wszelakich pisków, a poza tym przeczyściłem wszystkie ruchome części rowerka oraz przesmarowałem łańuch naftą coby mi nie rdzewiał.
Pół żartem, pół serio:P
Kategoria 0-50 km
Dom-Szkoła-Dom
Po naszej jaworznickiej
-
DST
8.00km
-
Teren
6.00km
-
Czas
00:25
-
VAVG
19.20km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dom-Szkoła-Dom
Po naszej jaworznickiej ścieżce rowerkowej przez lasek ;)
Kategoria 0-50 km
Do szkoły, przez las,
-
DST
18.20km
-
Teren
6.00km
-
Czas
00:52
-
VAVG
21.00km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do szkoły, przez las, a po szkole ścieżką rowerową na Elektrownie III i z powrotem przez las do domku. Bardzo fajna pogoda, asfalt troszke mokry, ale słoneczko wystarczyło mi w zupełności... ;)
Kategoria 0-50 km
Eh... zabrałem się za wymiane
-
DST
4.00km
-
Teren
4.00km
-
Czas
00:10
-
VAVG
24.00km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Eh... zabrałem się za wymiane mostku.. Tzn nowego mostku jeszcze nie mam ale już postanowiłem sobie rowerek przygotować. Standardowo odkręciłem złamany mostek itp... A w domu zabrałem się za wybicie pozostałej części mostka, co w rurce od widelca tkwi... Po kilu razach mlotkiem wyleciał jakiś dziabąk co się w niego śrubę wkręca... no i zdziwko.. pierwszy raz coś takiego na oczy widze...Teraz nie wiem czy to może sobie wylatywać czy ma tam być na stałe... Jak ktoś wie to prosze o radę;p
Poza tym miałem możliwośc odkrycia w rowerku sporych luzów na amortyzatorze, pięknych klocków hamulcowych ( ojj z 2 lata na nie nie patrzałem ) oraz zardzewiałego łańcucha i zębatek korby....apokalipsa...
wpisuje 4 km ktore mi znikly na BS a wpisywalem na BB
Kategoria 0-50 km
Złamałem mostek ;/ gorzej być
-
DST
9.50km
-
Teren
8.00km
-
Czas
00:58
-
VAVG
9.83km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Złamałem mostek ;/ gorzej być nie mogło ;/
Chciałem sie wybrać na standardową traskę przez Kamieniołom na Sosinę, a później do Ciężkowic przez las i co się okazało ? Że nigdzie nie pokręcę...
Tzn owszem... zrobiłem całe 4,8 km poczym nagle.. pękł mi mostek ;/ no po prostu świetnie ;/ na prostej, równej drodze ;| I nowy wydatek... Powrót z buta, pchając bike'a 5 km za siodełko...
Na początku było wszystko pięknie...:
;( :
trzeba było rozebrać wszystko w domu...:
no to mam przerwę w jeździe...
:(
Kategoria 0-50 km , Śnieżnie
Dom-Szkoła-Dom
Przez las po śniegu
-
DST
8.00km
-
Teren
6.00km
-
Czas
00:28
-
VAVG
17.14km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dom-Szkoła-Dom
Przez las po śniegu przy obfitych opadach ;]
Kategoria 0-50 km , Śnieżnie
5,9 km czyli powrot po
-
DST
5.90km
-
Czas
00:27
-
VAVG
13.11km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
5,9 km czyli powrot po ciemku bez swiatel z jednym promilem we krwii, skrzypiaca i doprowadzająca do szału korba, błoto na głownej drode z powodu robót publicznych i wnoszenie roweru na 5 piętro po schodach bo sie winda zepsuła...
z dupy ;D
Kategoria 0-50 km
Balaton w Trzebini :)
Wybrałem
-
DST
41.20km
-
Czas
01:31
-
VAVG
27.16km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Balaton w Trzebini :)
Wybrałem się na kolarce ( widać wielką różnicę między nią a góralkiem ;] ) Traska przyjemna, szybka, mimo wielu wzniesień ;) W Luszowicach podjeżdżając pod górke naciskam na pedały i czuje buksujące koło - jade 20 km/h i jest sucho i jest dodatnia temp więc ocb? :D
Na balatonie spotykam kilku wędkarzy na rowerach, w Trzebini kupuje od przestraszonej pani ekspedientki ( bylem w kominiarce i czołówce ) marsa i tymbarka wiśniowego, poczym wracam do domku nadrabiając średnia 26,5 która była w stronę Balatonu. Jade po ciemku, w czołówce kończą się baterie.. cóz jakoś dałem rade ;) Max speed 52,5km/h
Kategoria 0-50 km