Dwusetka po Jurze
-
DST
211.98km
-
Czas
08:43
-
VAVG
24.32km/h
-
VMAX
57.00km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Specialized Tricross
-
Aktywność Jazda na rowerze
Samotna trasa, która miała się rozpocząć o 7 rano, a rozpoczęła się o.. 12:30 ! Przyspałem sobie mocno i lenia miałem do południa okropnego. No ale jakoś się zebrałem. Najpierw na Bukowno, potem Olkusz, Rabsztym, Wolbrom, gdzie skręciłem na jakieś wsie i nawet nie wiem jak jechałem, bo GPS zgłupiał. Na szczęście były znaki na Szczekociny, w których to wyjechałem. Potem kierunek na Lelów, skąd przez Żarki, Myszków, Zawiercie, Ogrodzieniec, Klucze i Bolęcin dotarłem po 23:30 do domu. Nawet ciepło było, dobrze, że mam dobrą lampkę, która na najmocniejszym trybie świeci jak długie w autach, bo inaczej strach byłby przez te wszystkie lasy tam jechać.
W ogóle nie byłem zmęczony, mógłbym tak jeździć całą noc. No ale ja leń jestem :P
Zamek w Rabsztynie:
W Jeżówce można spotkać UFO!:
Popas na przystanku:
Zachód gdzieś przed Żarkami:
Kategoria 200-300 km
Z żulem Januszem
-
DST
67.58km
-
Czas
02:37
-
VAVG
25.83km/h
-
VMAX
68.00km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Specialized Tricross
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z Januszem i Nedvedem do Olkusza, a potem przez Lgotę do Trzebini. Od Bukowna tempo mocne, Janusz odstawał ;D W Olkuszu jedno piwko, w Trzebini na Balatonie drugie, w Jaworznie kolejne dwa.. Alkotrip :P
Kategoria 50-100 km
Międzynarodowo
-
DST
158.58km
-
Czas
07:10
-
VAVG
22.13km/h
-
VMAX
59.00km/h
-
Temperatura
28.0°C
-
Sprzęt Specialized Tricross
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wybrałem się w odwiedziny do Niradhary i Kajmana, bo od dawna miałem im oddać przewodniki, które pożyczyli mi jeszcze na wyprawę w Alpy. Porozmawialiśmy chwilę, zostałem poczęstowany pysznym żurkiem, kawą i wielkim pucharem lodowym, pycha!
Z Kobiernic postanowiłem wracać troszkę dalszą trasą, przez przełęcz Beskidek i dalej na Wieprz i Zator. Na rynku w Zatorze spotkałem parę z Krzeszowic, która właśnie kończyła swoją prawie 40 dniową podróż po Włoszech. Nagle, podczas długiej rozmowy, podjechała niespodziewanie do nas inna para na tandemie! Okazało się, że są z Francji i jadą na swoją podróż poślubną do Grecji. Super! Magda ( bo tak miała na imię dziewczyna z Krzeszowic) zaproponowała Francuzom, że mogą się przespać u niej. Postanowiłem całą grupę odprowadzić. Pojechaliśmy spokojnym tempem, wkrótce się zrobiło ciemno. Bardzo miło się rozmawiało całą drogę, świetnie znali angielski.
W Krzeszowicach się pożegnaliśmy. Zostałem zaproszony do Francji, mieszkają 100 km od Lazurowego Wybrzeża. Oto ich strona:http://www.europetourmcb.eu/
W domu byłem przed 23 :)
Ela z Piotrkiem mają ciekawy dojazd niedaleko :D:
Beskidek:
Tandem był świetny, to mix zwykłego roweru z poziomką:
A tu nasi wyprawowicze:
Przejechałem się na tym rowerze, niesamowita sprawa, można spać i kręcić jednocześnie :P
Gdzieś w Krzeszowicach:
Kategoria 100-200 km
Po Jaworznie
-
DST
11.50km
-
Czas
00:27
-
VAVG
25.56km/h
-
Temperatura
30.0°C
-
Sprzęt Specialized Tricross
-
Aktywność Jazda na rowerze
Głównie miasto, nie chce mi się wygrzebywać singla z piwnicy, to jeżdżę na specu.
Cały czas piękna pogoda.
Kategoria 0-50 km
Urzędowo i waxowo
-
DST
116.56km
-
Czas
04:31
-
VAVG
25.81km/h
-
VMAX
54.00km/h
-
Temperatura
33.0°C
-
Sprzęt Specialized Tricross
-
Aktywność Jazda na rowerze
Najpierw do Katowic na uczelnię załatwić papiery na praktyki, potem do centrum logistycznego podpisać te papiery. W międzyczasie zadzwonił Waxmund i oświadczył, że szuka przewodnika przez Jaworzno, bo jedzie do Bukowna. Zgadaliśmy się przed 15 i przez Jaworzno, Bukowno i Olkusz śmignęliśmy razem. Powrót taką samą trasą.
Cieplutko, 33 C. Kocham taką pogodę.
Kategoria 100-200 km
Po Krościenku
-
DST
21.50km
-
Czas
01:01
-
VAVG
21.15km/h
-
VMAX
55.00km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Specialized Tricross
-
Aktywność Jazda na rowerze
Błąkanie się po Krościenku ;)
Parę zdjęć z krótkiego pobytu:
Spadające Perseidy:
Imprezowo ! :D
Oświetlony stok:
Hondzia:
Wrócić postanowiłem autem:
Kategoria 0-50 km
Podsumowanie wyprawy Bałkany 2011
-
DST
0.01km
-
Czas
00:01
-
VAVG
0.60km/h
-
Sprzęt Merida TFS 100 V
-
Aktywność Jazda na rowerze
Relacja gotowa!
Kategoria BAŁKANY 2011
Bałkany 2011 - Zakończenie wyprawy !
-
Sprzęt Merida TFS 100 V
-
Aktywność Jazda na rowerze
Relacja gotowa!
Podsumowanie wyprawy:
Ilość krajów: 12
Wszystkie kilometry: 2990.47 km (w terenie 68.00 km; 2.27%)
Czas na rowerze: 184:26
Średnia prędkość: 16.21 km/h
Maksymalna prędkość: 70.90 km/h
Suma podjazdów: 30860 m
Wycieczek: 30
Średnio na wycieczkę: 99.68 km i 06:08 godz.
Koszt wyprawy: 250 zł ( TAK, 250 zł ! :) )
TUTAJ GALERIA:https://picasaweb.google.com/vanhelsingjaw/Balkany2011
TUTAJ OPOWIEŚĆ W PDF: http://www.vanhelsing.jawnet.pl/Balkany2011.pdf
A poniżej relacja dzień po dniu z rozszerzoną liczbą zdjęć; )
RELACJA Z WYPRAWY:
Dzień 1 - The beggining
Dzień 2 - Pożegnanie z Polską
Dzień 3 - Słowackie góry
Dzień 4 - U Madziarów
Dzień 5 – Bimber, słonina, Rumunia
Dzień 6 - Żegnaj asfalcie
Dzień 7 - Rumuński pociąg
Dzień 8 - Piękno Rumunii
Dzień 9 - Szosa Transfogarska
Dzień 10 - Konserwa
Dzień 11 – Bezruch
Dzień 12 – W stronę Dunaju
Dzień 13 – Welcome to Serbia
Dzień 14 – Serbska gościnność
Dzień 15 - Kosovo
Dzień 16 - TIRstop
Dzien-17 - Adriatyk
Dzień 18 - Zatoka Kotorska
Dzień 19 - Hrvatska
Dzień 20 - Dubrovnik
Dzień 21 - Wgłąb lądu
Dzień 22 - Mostar
Dzień 23 - Jeleń jesz, jeleń pijesz!
Dzień 24 - Najlepsze śniadanie życia
Dzień 25 - Muezinów śpiew
Dzień 26 - Plitvice
Dzień 27 - W Świątyni Śri Krishna
Dzień 28 - W stolicy Chorwacji
Dzień 29 - TirStop
Dzień 30 - Polska
Dzień 31 - Do Krościenka
Kategoria BAŁKANY 2011
Przehyba
-
DST
92.93km
-
Czas
04:29
-
VAVG
20.73km/h
-
VMAX
64.00km/h
-
Temperatura
30.0°C
-
Sprzęt Specialized Tricross
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czyli najwyższy asfaltowy podjazd w Polsce. Wyjazd z Krościenka, trasa główną przez Zabrzeż. W Gołkowicach skręcam w prawo i zaczynam podjazd. W sumie pod górę jest 13km, z czego około 7 ostro. Kręcę sobie spokojnie, czasem trzeba stawać na pedały. Na górze trafiam na odcinek TransCarpatii, jedzie paru zawodników. Zjazd niebezpieczny, bo droga wąska i pofałdowana. Powrót prawie taki sam, z tym, ze jadę drugą stroną rzeki aż do Jazowska, super spokojne okolice, których na mapach nawet nie ma.
Kategoria 50-100 km
Łapanie podjazdów
-
DST
87.89km
-
Czas
04:15
-
VAVG
20.68km/h
-
VMAX
67.00km/h
-
Temperatura
28.0°C
-
Sprzęt Specialized Tricross
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trudna trasa prowadząca przez pasmo Pienin i Gorców. Wyjechałem z Krościenka i wspiąłem się na dobry początek stromym podjazdem pod Hałuszową, skąd posypałem na Niedzicę i Dębno. Tam to skręciłem na przełęcz Knurowską, podjazd wszedł całkiem fajnie. Dalej szybki zjazd do Ochotnicy Dolnej, gdzie postanowiłem przebić się przez góry, bo GPS pokazywał drogi. Droga była, ale tylko podjazd, na zjeździe trzeba było prowadzić. Wylądowałem w Kamienicy, w której znalazłem inne przebicie do Ochotnicy. Tu zaczęła się ścianka 18-22 %, cały czas musiałem stawać na pedałach. Podjazd miał blisko 3 km, piekielnie trudny, zwłaszcza, że był gorąc.
Zjazd okropny, dziurawe płyty nie pozwalały się rozpędzić. Powrót główną.
Kategoria 50-100 km